Skocz do zawartości

Sesje Rady Miejskiej w Ińsku


MichałK

Rekomendowane odpowiedzi

Panie Michale jest oczywiste ,że to co Pan pisze jest prawdą.Ale czyja to jest wina?Proszę zauważyć fakt,że całe te lata to stracony czas na opluwaniu jednej osoby która posiada ziemię na Miałce.Każdy zazdrościł,że na planie się wzbogaci i takie tam.A się okazuje ,że to inni robią interesy jego kosztem.Sam Pan mówi o ziemi po tartaku i hotelu nad brzegiem.W moim mniemaniu Zimniccy i Kudła robili i robią wszystko,żeby tamten teren nie zaistniał turystycznie.Bo to strata dla tych wymienionych.Ludziom mydlono oczy o korzyściach z tamtych ziem a co z tego zostało ?Kumak w hibernacji.Nikogo nie dziwi ani nikt nie zazdrości że inni skorzystają ale w Ińsku działa zasada nie ten co trzeba to go pogonić.Myślę ,że inwestycja hotelu na Miałce byłaby zrealizowana gdyby nie złośliwość gminy i RDOŚ-u o czy chyba kazdy wie.Wydaje mi się ,że w tej gminie liczy się w czyją kieszeń pójdą pieniądze.A to nie świadczy dobrze tych co gminą rządzą.Dobrze pan dedukuje z tymi środkami z UE ale jak to wytłumaczyć panom Paluchowi i Racinowskiemu????Ja nie znajduję sposobów.Co do ekologi to powiem tak jak się nie chce nic w gminie zrobić to się umywa ręce EKOLOGIĄ.To wypróbowany i sprawdzony sposób.Jak już się Pan zorientował w planie też można zapisać co się chce i RDOŚ nie przeszkadza.A i wysokości też mogą być jak sobie właściciel życzy tylko nie każdy WŁAŚCICIEL.Wszysto się robi pod konkretne osoby nie dla wszystkich.I to mnie bulwersuje.Ja mam swoje cztery kąty i nic więcej ale słuchać już nie mogę tej zawiści ińskiej.Hotel na Rybionku?A cóż to za miejsce?To chyba raczej jakieś nieporozumienie!!!!Ani to urocze miejsce ani odpowiednie.Szybciej na domki indywidualne rekreacyjne???No ale niech budują wszyscy.Konkurencja to zdrowa rzecz pod warunkiem że zasady są te same.A w Ińsku tak nie jest.Jedni mogą budować hotel do 15m a inni do 7,5m.Jak to jest równe prawo to ja jestem św.Piotrem.Ma Pan rację ,że takie polskie prawo.A wg. mnie prawo jest dla ludzi.

Odnośnik do odpowiedzi
  • Odpowiedzi 245
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najczęściej odpowiadający w tym temacie

:lol: :lol: Ale masz super znak rozpoznawczy.Jeśli stwierdzono ,że burak jest winny znaczy on bezprawnie wydał tajne dokumenty.Wypędzić dziada na pysk.Ktoś już tu zadawał pytanie kogo wybraliście mieszkańcy?Człowieka który po czterech latach rządzenia nie wie nic o prawie i co mu wolno.Przede wszystkim nie konsultuje tego z nikim.Żenada i śmiech na sali. :lol:

Odnośnik do odpowiedzi

No to będzie prokurator i nowe wybory jak to badał GIODO. Wystarczy grzywna aby stracić stanowisko, a przepis ustawy ochronie danych osobowych brzmi:

Art. 51. 1. Kto administrując zbiorem danych lub będąc obowiązany do ochrony danych osobowych udostępnia je lub umożliwia dostęp do nich osobom nieupoważnionym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

2. Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Odnośnik do odpowiedzi

W co ty Ińszczanin wierzysz.To prawo tak nie działa.Chyba nie myślisz ,że burek nie ma swoich wejść.Zrobi cuda by wymigać się od odpowiedzialności.Tak jak napisałeś to BYĆ POWINNO a jak będzie sam się przekonasz.Chyba ,że Teresa będzie sprawę drążyć albo Jacek będzie mu na sesjach dziurę wiercił.To jedyny sposób.Sami radni na nic sie nie odważą.

Odnośnik do odpowiedzi
przewidujący

Jacy to radni. W większości opcji buraka to pustostan i bezmózgowie.Może jedynie Dec czasami coś mądrego powie. Reszta siedzi jak na tureckim kazaniu i potulnie przytakuje. Liwak i niepewny Szafran nawet gdyby chcieli to niewiele mogą. Dowód - droga w Ściennem - za którą odpowiada gmina i rada. Gdzie oni byli przez te minione 4 lata. W Stargardzie tylko mocni uzyskują to co chcą a ten burak nic nie umie i nikogo nie zna.Więc Ścienne sobie poczeka , aż pojawi się jakiś rodowity niemiaszek i zasponsoruje remont.

Odnośnik do odpowiedzi

Do Ińszczanin;Czy ciebie tylko te dane obchodzą w gminie?Napisałeś kiedyś ,że chciałeś obalenia Racina to zagłęb się mocniej w różne zagadnienia.Nie stwarzaj pozorów ograniczonego bo wcześniej mi na takiego nie wyglądałeś.Sprawa zachowania PUWiSu ,sprawa żwirowni,dróg W Ińsku jak i rosnących podatków będą naszą zmorą,toją też.I nie wiem czy ta kwestia wycieku jest taka istotna.Chyba ,że w kontekście wywalenia Raciny to tak.Takie jest moje zdanie.

Odnośnik do odpowiedzi

Ja mam wątpliwości co do wszelkich działań przeciw Endriu.Bo nikt nie chce japy otworzyć .Strach paraliżuje mieszkańców jak tasiemiec w jelitach.Chciałbym się mylić ale przewiduję jeszcze większe kłopoty z orlikiem,bo jeśli to prawda ,że architekt która nadzorowała orlika prawdopodobnie została zamordowana w Stargardzie to co teraz gmina zrobi?Nie dość ,że wybrano dziadowską firmę która nawaliła to jeszcze ta sprawa nie daje szans na wyjście obronną ręką .To znaczy ,że obracamy się w szemranym towarzystwie.Panie burmistrzu domek z kart się sypie.

Odnośnik do odpowiedzi
Przewidujący

Zibi ty jesteś tępa masa, nie ważne czy jest to droga powiatowa czy też gminna. Liczy się lobby i skuteczność presji. A nasz burek z resztą tępej masy poprzedniej kadencji i już na początku tej kadencji widać ,że jesteście ciemniaki i głupcy. Nie umiecie i nie wiecie jak należy toczyć bój o drogi w tej gminie i to niezależnie komu podlegają. Poducz się trochę i powąchaj życia. Może wtedy zmądrzejesz. Do dyspozycji - przewidujący.

Odnośnik do odpowiedzi

Nawet wg mnie jeśli jest powiatowa to i tak nasi radni i burmistrz muszą dbać o nas w regionie.Napewno są jakieś plany na nasz powiat ,województwo i gminę.To musi być zaakceptowane przez naszą gminę.To niech zibi nie tnie głupa ,że nie mamy na nic wpływu.Mamy tylko czy chcemy?Czy umiemy?A dlaczego droga wojewódzka ma być robiona i nas o tym powiadamiają(Węgorzyno-Storkowo-Recz)?Kto dba ten ma.A zresztą czy na wiochach drogi potrzebują?Czy ta w Ściennym jest aż tak zła?Jeśli tak to są ustalane budżety gmin p,powiatów i województw i wtedy się bijcie o kasę.Jak w tym roku wpiszecie to może na przyszły rok przyznają.A tak możecie tylko jak zibi pierdoły opowiadać.Też uważam ,że trzeba być PRZEWIDUJĄCYM.Lanie baranich łez.

Odnośnik do odpowiedzi

Kwestia cen wody jest oczywiście ważna, ale trzeba mieć na uwadze to nikt poza przedsiębiorstwem wodnym nie ma na nią wpływu. PUWiS ma umowę na 25 lat, ale osobiście uważam że w tej branży umowy muszą być długoterminowe, bo inaczej nikomu nie opłaciłoby się inwestować w infrastrukturę. Faktem jest jednak że za czasów PUWiSu jakośc wody, przynajmniej w Ińsku jest zdecydowanie lepsza. Pamiętam jak za czasów firmy Pani Skrzypczak woda była czerwona. Jeśli natomiast PUWiS nie wywiązuje się z umowy w sposób właściwy to dobra wola włodarzy, przy czynnym udziale prawników gminy, pozwoliłaby na rozwiązanie umowy. Pytanie tylko jaka jest alternatywa? Większość naszego województw jest we władaniu 2 spółek PUWiSu i Wodociągów Zachodniopomorskich z Goleniowa. Jedni i drudzy mają różne opinie. Alternatywą mogłaby być spółka komunalna, która kiedyś w Ińsku funkcjonowała. Obawiam się jednak że wtedy woda byłaby jednak droższa, bo koszty by znacząco wzrosły, albowiem taką firmę trzeba by usprzętowić drogimi, specjalistycznymi maszynami. Wniosek stąd taki, ze chyba jesteśmy zdani na łaskę PUWiSu bądź WZ.

Odnośnik do odpowiedzi

Ty mi Ińszczanin to na przeciwnika Racina nie wyglądasz.Jak można uznać ,że decyduje za nas PUWiS? Myśląc tak jak ty to oni sami wg swoich potrzeb podnosili by cenę wody jak chcą i kiedy chcą.A to przecież nie prawda.Cena wody jest przez nich proponowana ale to rada gminy ją akceptuje bądź nie.Muszą się dogadać nie ma narzucania swojego widzimisię.PUWiS jest tylko zarządzającym naszym majątkiem gminnym a nie jej właścicielem.I tak na to należy patrzeć.Żadnych strategicznych inwestycji nie wykonali a to co robią to bieżące naprawy.I to dlatego jakość naszej wody jest kiepska wg mnie.Jest bardzo zakamieniona to jest szajs a nie dobra woda.Przecież woda jest ze studni głębinowej powinna być super ale jak przeleci przez te stare rury to do nas doleci tylko ta rdza i kamień.Dalej uważam że jak najbardziej mamy wpływ na cenę wod-kan.Jeszcze jedno pytanie ile już tych lat minęło od podpisania tej umowy?Na pewno są jakieś klauzule ,bo czegoś nie pojmuję.Po co nam prawnicy w urzędzie jak każda ważna umowa jest byle jaka chodzi mi choćby o orlika,plan zagospodarowania czy z PUWiS.Niech się w gminie zastanowią ,że nie są w takich sprawach specjalistami.Do tego trzeba mądrzejszych.

Odnośnik do odpowiedzi

Dużo w tym co pisze Nikoś racji ale Ińszczanin też po części ma.Jak jest taka mała konkurencja to wokół niestety tworzy się monopol .I tak właśnie jest z PUWiS-em.Jak gmina im nosa nie utrze to tak będą robić i sobie wypłaty podwyższać .To już u nas normalne ,że jak się dajesz skubać to cię skubią.A gmina powinna się postawić .Łatwizna to najlepszy sposób działania tego burmistrza.A tak apropo to prawda ,że to naszą Panią Architekt od orlika zamordowali ?Byłoby bardzo źle bo wtedy już nic nie zrobimy i nasze dzieci nie doczekają za tej kadencji gry na nowym boisku.Szkoda kobiety ale i budowę szlak trafił.Czy ktoś coś wie więcej?

Odnośnik do odpowiedzi

Nikoś poczytaj ustawę o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę a zobaczysz że rola rady jest nijaka. Jeśli nawet odmówi zatwierdzenia taryf to po 30 dniach od podjęcia uchwały zaproponowane stawi wchodzą w życie z mocy prawa. Nie jestem zwolennikiem IFS, a piszę tylko jak to wygląda od strony formalnej.

Odnośnik do odpowiedzi

To nie do końca jest prawdą.Gdyby gmina nic nie mogła, to zbytecznym wydaje się przedstawianie nowego cennika radzie gminnej.Ruszcie tymi pałami w gminie i radzie ) macie te prawników).Jest wiele wątków działania PUWiS-u i trzeba je analizować jako elementy składnikowe (np: comiesięczne pobieranie opłat za coś , czego w ogóle nie robią lub zmuszenie ich do odczytu co 2 miesiące), tak mówi prawo. Jest tam więcej możliwości niż pisze ińszczanin. W przeciwnym razie to uzgadnianie jest fikcją. Tak się dziej , jak gmina się nie wypowie. Natomiast inaczej jest jak radni zajmują negatywne stanowisko.Czytajcie lepiej przepisy.

Odnośnik do odpowiedzi

24. 1. Taryfy podlegają zatwierdzeniu w drodze uchwały rady gminy.

2. Przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne, w terminie 70 dni przed planowanym dniem wejścia taryf w życie, przedstawia wójtowi (burmistrzowi, prezydentowi miasta) wniosek o ich zatwierdzenie.

3. Do wniosku o zatwierdzenie taryf przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne dołącza szczegółową kalkulację cen i stawek opłat oraz aktualny plan.

4. Wójt (burmistrz, prezydent miasta) sprawdza, czy taryfy i plan zostały opracowane zgodnie z przepisami ustawy, i weryfikuje koszty, o których mowa w art. 20 ust. 4 pkt 1, pod względem celowości ich ponoszenia.

5. Rada gminy podejmuje uchwałę o zatwierdzeniu taryf, w terminie 45 dni od dnia złożenia wniosku, o którym mowa w ust. 2, albo o odmowie zatwierdzenia taryf, jeżeli zostały one sporządzone niezgodnie z przepisami.

5a. W razie stwierdzenia przez organ nadzoru nieważności uchwały o zatwierdzeniu taryf albo niestwierdzenia nieważności uchwały o odmowie zatwierdzenia taryf, czas obowiązywania dotychczasowych taryf przedłuża się o 90 dni od dnia doręczenia przedsiębiorstwu wodociągowo-kanalizacyjnemu rozstrzygnięcia nadzorczego. Przepis ust. 2 stosuje się odpowiednio.

5b. W razie stwierdzenia przez organ nadzoru nieważności uchwały o odmowie zatwierdzenia taryf, taryfy zweryfikowane przez wójta (burmistrza, prezydenta miasta) wchodzą w życie po upływie 14 dni od dnia doręczenia przedsiębiorstwu wodociągowo-kanalizacyjnemu rozstrzygnięcia nadzorczego.

6. Rada gminy może podjąć uchwałę o dopłacie dla jednej, wybranych lub wszystkich taryfowych grup odbiorców usług. Dopłatę gmina przekazuje przedsiębiorstwu wodociągowo-kanalizacyjnemu.

7. Przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne ogłasza zatwierdzone taryfy w miejscowej prasie lub w sposób zwyczajowo przyjęty w terminie do 7 dni od dnia podjęcia uchwały, o której mowa w ust. 1.

8. Jeżeli rada gminy nie podejmie uchwały w terminie, o którym mowa w ust. 5, taryfy zweryfikowane przez wójta (burmistrza, prezydenta miasta) wchodzą w życie po upływie 70 dni od dnia złożenia wniosku o zatwierdzenie taryf.

Odnośnik do odpowiedzi

I co ińszczanin nie widzisz ,że zarówno burmistrz (który zapewne mia wnioski wcześniej) jak i rada mają mechanizmy do walki z podwyżkami. Przecież ewidentnie to można wyczytać. Inną kwestią jest kalkulacja tych kosztów, a tutaj jestem pewien,że gmina (czytaj: Burmistrz) nic nie sprawdziła ani nic nie obliczyła. Stąd taka a nie inna postawa PUWiS-u. Oni z pewnością mogą się śmiać z nasze burmistrza i stojących za nim ludzi. Niestety cierpią wszyscy mieszkańcy. A to jest już co najmniej niewłaściwe jeżeli nie ostrzej głupie.Ludziom nie jest tak łatwo żyć jak burmistrzowi i jego świcie. Oni mają myśleć o mieszkańcach a nie o sobie. A tak właśnie robią. Nadal twierdzę ,że nic nie zrobili a będą cierpieć wszyscy.A tak a propo tego planu inwestycyjnego PUWiS-u, to jest propaganda w stylu komuny a nie inwestycje.Niech raczej sobie nie podnoszą pensji a pieniądze przeznaczą w większej ilości właśnie na inwestycje. Zresztą ta uwaga odnosi się też do gminy. Szkoda tylko ,że ludzie tutaj tacy nie kumaci. Już dawno (przynajmniej od Działoszewskiej) pozwolono na te wszystkie manipulacje. PUWiS się już do nich przyzwyczaił i traktuje jako dyktat.

Odnośnik do odpowiedzi

No Ińszczanin nie popisujesz się tutaj na vcity byłeś lepszy .Nawet powiem jeden z lepszych.A tu niby krytyk i obrońca w jednym.Jakoś to do ciebie nie pasuje.Sprawa PUWiS to ogromny problem i był już wcześniej poruszany ale jakoś nikt nie przejawiał większego zainteresowania.Czemu my umiemy się martwić jak już za późno?Wszystko na ostatnią chwilę ,tak trudno wszystko zaplanować?Planowanie to jakaś zmora tej gminy.Nic do przodu cały czas do tyłu.Pismo w sprawach inwestycji w wod-kan i podwyżek było znane już w grudniu,co robił burmistrz jego zastępca ,skarbnik i inne grupy wsparcia.Radni są dopiero na końcu.Gdzie obsługa biura prawnego gminy?Trzeba przyznać ,że to żenada.A teraz w sprawie orlika -jeśli to prawda co potwierdza ""gościówa"to gmina ma ciężki orzech do zgryzienia.Wszystkie teczki są w posiadaniu inspektora nadzoru a sprawy tego typu tak szybko się nie kończą.To utrudniać będzie wszelkie dochodzeniowe sprawy w sprawie roszczeń gminy do wykonawcy.Mam jednak nadzieję ,że nie o tę panią chodzi.

Odnośnik do odpowiedzi

Mnie rozbawiły kaczki od salmonelli .Ścigać cholery jedne za roznoszenie zarazy :lol: Jak śmiały nam jezioro zabrudzić kaczym odchodem.Jakby zgłosiły się do Endriu lub Palucha dostałyby plasteki na zad i byłby spokój.Tylko niech w końcu ustalą czy to łabędzie ,mewki,kaczki czy te inne nurki.A salmonella ma się dobrze.Sezon się zbliża a ona się do nas uśmiecha ;)

Odnośnik do odpowiedzi

Masz rację Tabu, że może niepotrzebnie wdałem się w tą dyskusję o stawkach, bo wygląda to tak jakbym chciał Racina obronić przed krytyką. Chodziło mi jednak tylko o ripostę w stosunku do osób, którym się wydaje może to takie proste. No nieważne. Gmina jednak powinna wymuszać na PUWiSie inwestycje w infrastrukturę, bo plany zawsze są ambitne tylko z nich nic nie wychodzi. No ale cóż Gmina jest dzisiaj w katastrofalnej sytuacji finansowej. Burmistrz wręcz wymusił na skarbniku aby dofinansować wyjazd piłkarzy Iny na obóz, choć po kasie gminy hula wiatr. Świadczyć o tym może również to, że Gmina odstąpiła od podpisania z wykonawcą umowy na modernizację starej pracowni na szatnie przy Orliku, którą to inwestycję miała finansowac z własnych funduszy. Generalnie jest zatem dno. Nie dziwi mnie zatem że Racinowski nagle zaczął skakać przy Szczecińskich Kopalniach. Dojdzie jeszcze do tego że będzie jeździł na audiencje do Adamusa, żeby otwierał bioetanol.

Odnośnik do odpowiedzi
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...