Skocz do zawartości

Projekt SKSM Ińsko - pro publico bono


Hubble

Rekomendowane odpowiedzi

Dobrze prawisz- rządzimy i mamy się dobrze. nikt nam do tej pory niczego nie zarzucił. Opozycji rzeczą jest wytykać błędy ale nie ściągać pismaków na własną gminę. Wszyscy się z was śmieją za taką politykę. Ja wam mówię, przejedziecie się na tej metodzie.

Odnośnik do odpowiedzi
  • Odpowiedzi 357
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najczęściej odpowiadający w tym temacie

Młody, tak dla Ciebie. Wywnioskowałeś, że bezrobocie zmalało ponieważ ludzie wyjechali. A wiesz, że mieszkańców w gminie Ińsko przybyło o prawie 300? A skoro wiesz, że ich przybyło to jaki wniosek możesz wysnuć?

Ano taki, że bezrobocie spadło ponieważ więcej ludzi z pracą się tutaj pojawiło. Zweryfikuj moje słowa i dodaj do swojego bloga. Pozdrawiam!

Odnośnik do odpowiedzi

No to teraz ukazałeś swoją niewiedzę. Po pierwsze na Wikipedii są dane z 2004 roku, a w artykule z głosu jest mowa o latach 2010-2012. Od 2006 roku liczba mieszkańców zmniejszyła się a dowód masz tu:

http://wybory2006.pkw.gov.pl/kbw/wynikiWbp2Tura6006.html?id=321405&

Więc nie mam zamiaru niczego zmieniać. Fakty przemawiają same za siebie

Odnośnik do odpowiedzi

Ekolodzy blokują wiatraki

Widuchowa. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Szczecinie po raz trzeci odmówiła wydania decyzji środowiskowej dla projektu budowy farmy wiatrowej pod Bolkowicami (gm. Widuchowa). Dwie poprzednie decyzje zostały w całości uchylone przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. Inwestor już zapowiada, że znowu zaskarży decyzję RDOŚ. Batalia o farmę wiatrową w Bolkowicach toczy się ósmy rok.

Tym razem powodem niewydania decyzji środowiskowej, od której uzależniona byłaby wspomniana inwestycja, jest rzekoma niezgodność planowanej inwestycji z planem miejscowym gminy Widuchowa. Zdaniem przedstawiciela firmy Enertrag to absurdalny powód, plan zagospodarowania przestrzennego dla Widuchowej powstał bowiem właśnie niejako przy okazji tworzenia projektu farmy wiatrowej.

- Tym razem inaczej niż poprzednio uzasadnienie odmowy opiera się o rzekomą niezgodność przygotowywanej przez nas inwestycji z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego gminy Widuchowa - powiedział Christoph Sowa, przedstawiciel Enertrag w Polsce. - Takiego pokrętnego uzasadnienia absolutnie nie możemy zaakceptować, gdyż plan miejscowy istnieje już od 2003 r. i jest znany wszystkim stronom od początku. Ten plan został zaakceptowany przez ówczesne organa ochrony środowiska i powstał wyłącznie w celu umożliwienia realizacji farmy wiatrowej Widuchowa. Obecne twierdzenie, że to właśnie ten plan uniemożliwia tę inwestycję jest postawieniem sprawy na głowie.

Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego gmina Widuchowa przyjęła w 2003 r. Przewidywał on budowę farm wiatrowych w rejonie Bolkowic. Rok później wprowadzono obszar chroniony Natura 2000. Na przełomie 2005 i 2006 r. inwestor złożył wniosek o decyzję środowiskową dla wspomnianej farmy (w sumie 9 turbin). W 2008 r. wojewoda odmówił wydania pozytywnej decyzji środowiskowej dla tego przedsięwzięcia. Enertrag odwołał się do Ministra Środowiska. W międzyczasie - w wyniku zmian kompetencyjnych (powstała Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska i dyrekcje regionalne) przekazano akta sprawy do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. We wrześniu 2009 r. GDOŚ uchylił zaskarżoną decyzję i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia - do RDOŚ w Szczecinie. Niebawem RDOŚ wydała decyzję o konieczności przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko. W 2010 r. Enertrag przedstawił uzupełniony raport o oddziaływaniu inwestycji na środowisko. W marcu 2011 RDOŚ odmówiła określenia środowiskowych uwarunkowań dla inwestycji. Enertrag ponownie odwołał się od tej decyzji i znowu GDOŚ uwzględniła to odwołanie.

Przedłużającą się procedurą zniecierpliwiony jest także wójt Widuchowej Michał Lidwin.

- Czuję się bezsilny. Tyle lat to trwa i nie można dojść do jakiegoś rozwiązania - powiedział „Kurierowiâ€. - Uważam, że trzeba jeszcze raz usiąść do stołu i znaleźć rozwiązanie. „Niezgodność z planem" podnosi RDOŚ. To jest moim zdaniem dyskusyjne. Wygląda jednak na to, że wdrażanie projektu zamknie się w dekadzie. Czy ta farma w ogóle powstanie? To zależy od tego, jakie argumenty przedstawi inwestor w odwołaniu. Nasze instytucje ochrony środowiska są trochę inne niż te na zachodzie Europy. U nas obszary chronione funkcjonują dużo krócej niż tam. A to musi uwzględnić inwestor. Tam gdzie jest zgoda społeczna i nie ma kolizji z przyrodą trzeba inwestować. A tak jest w tym przypadku. W ciągu tych lat gmina nie pozyskała w podatkach ponad 3 mln zł.

Ale nie chodzi tylko o procedurę. Wiadomo, że silną presję na RDOŚ wywiera część środowiska tzw. ekologów. Tyle, że są też inne opinie z tego środowiska. W trakcie specjalnej konferencji zwołanej w Widuchowej latem br. dr Wojciech Zyska, ekspert - ornitolog powołany przez Enertrag powiedział, że nie ma dowodów na to, że farmy wiatrowe sieją spustoszenie wśród ptaków, a opinie niektórych ornitologów uznał za grubą przesadę. Z wieloletnich obserwacji i badań wynika, że ptaki dostosowują się do nowych warunków wokół farm wiatrowych i akceptują nowe środowisko.

R.K. CIEPLIŃSKI

Jak widać z powyższego tematu,RDOŚ w Szczecinie działa w myśl....

Punkt widzenia zależy od punktu kupienia......

Gdzie są te oszołomy ekolodzy w przypadku katastrofy stulecia ,szykowanej przez żwirownię w Ińsku. Ich także stać na takiego ZYSKĘ , tym bardziej że ten człowiek zasłynął swoją głupotą będąc Wojewódzkim Konserwatorem Przyrody w Szczecinie, teraz działa po stronie mocy, czyli forsy. A tej SKSM nie brakuje.....

Odnośnik do odpowiedzi

RDOŚ woli tworzyć buble jak ten plan ochrony Bórbagna Miałka. Mogę poinformować, że ITP będzie stroną w postępowaniu dotyczącym żwirowni

jak nie umieliście przeprowadzić referendum to zbierajcie piankę z piwa które nawarzyliście. najlepiej gdyby nieudacznicy nie brali się za sprawy o których nie mają zielonego pojęcia. koniec końców nawet nie potrafili rozliczyć całego przedsięwzięcia. czy ja coś mówię???????

Odnośnik do odpowiedzi

Radny wczoraj skontaktowałem się z jedną osoba i potwierdziła mi, że dokumenty gotowe były tydzień po referendum. Natomiast chcesz się szczegółowo trzymać przepisów to proszę bardzo czy wy wywiązaliście się z tego obowiązku? Radny hipokryto nawet nie wiedziałeś, że sami macie taki obowiązek !!!

Art. 41.

1. Sprawozdanie finansowe z wydatków budżetowych poniesionych w związku z referendum zarządzonym przez organ stanowiący jednostki samorządu terytorialnego organ wykonawczy tej jednostki przedstawia organowi stanowiącemu na sesji, nie później niż po upływie 3 miesięcy od dnia referendum.

2. Sprawozdanie finansowe, o którym mowa w ust. 1, organ wykonawczy udostępnia do wglądu mieszkańcom. Czas, miejsce i sposób udostępniania sprawozdania organ wykonawczy podaje do wiadomości mieszkańców.

Art. 44. 1. Pełnomocnik inicjatora referendum obowiązany jest sporządzić sprawozdanie finansowe z dochodów i wydatków, związanych z referendum. Sprawozdanie finansowe w terminie trzech miesięcy od dnia referendum pełnomocnik składa organowi wykonawczemu jednostki samorządu terytorialnego, na której obszarze przeprowadzono referendum, z zastrzeżeniem art. 45.

A jeżeli chodzi o sprawozdanie inicjatorów to zobowiązany do jego przedawnienia jest pełnomocnik inicjatora referendum. Więc swoje żale i pretensje proszę składać do pana Manske! Ja nawet grosza nie wziąłem za pracę przy referendum. Chciano mi nawet zwrócić koszta telefonów i odmówiłem. A osoby które będą pisały, że wpłaciłem sobie te pieniądze na konto czyli przywłaszczyłem zostaną pociągnięte do odpowiedzialności karnej. Nie pozwolę sobie na to aby ktoś oskarżał mnie o takie czyny.

Odnośnik do odpowiedzi

Pokaż choć jeden wpis który mówił że to ty przywłaszczyłeś sobie te pieniądze?? NIGDZIE TAK NIE JEST NAPISANE. Ale jest napisane że inicjatorzy nie rozliczyli tej kasy!!! Może to powinien zrobić Pan Manske ale gdzie byli pozostali członkowie? Do ciebie się zwracają wszyscy bo ty jesteś tu jawnym uczestnikiem forum. Pan Manske sam przecież nie decyduje musi mieć też wasze podpisy i zgodę wszystkich 5 członków grupy inicjatywnej. Tak czy nie? Jeśli się mylę to mnie popraw!

Odnośnik do odpowiedzi

A widzisz co mówi przepis?

"Pełnomocnik inicjatora referendum obowiązany jest sporządzić sprawozdanie finansowe"

To samo tyczy się organu wykonawczego Gminy

"Sprawozdanie finansowe z wydatków budżetowych poniesionych w związku z referendum zarządzonym przez organ stanowiący jednostki samorządu terytorialnego organ wykonawczy tej jednostki przedstawia organowi stanowiącemu na sesji"

A wczoraj pojawił się taki wpis godzina 15:15

Wycinek

"Minął rok od referendum co przez rok robiłeś z forsą? Nabijałeś sobie procenty na kącie czy wydałeś a teraz oddasz?"

Ktoś tu sugeruje, że ja te pieniądze przywłaszczyłem !!! To tak jak bym napisał, że ten milion, który brakuje w budżecie na faktury przywłaszczył sobie ktoś z gminy. Nie można snuć takich domysłów. Rozumiem, że komuś się nie podoba moje działanie ale ja się nie posuwam do takich kroków, żeby oskarżać kogoś o przywłaszczenie. Albo gramy fair play na argumenty albo dyskusja sprowadzi się do całkowitego obrzucania inwektywami i kłamstwami !

Odnośnik do odpowiedzi
Radny wczoraj skontaktowałem się z jedną osoba i potwierdziła mi, że dokumenty gotowe były tydzień po referendum.

Mnie tam rybka kiedy było gotowe. Ale jeśli prawdą jest, że do dzisiaj tego nie zrobiono i nie przekazano na jakikolwiek cel to chyba jest granda. Koniec kropka!

Odnośnik do odpowiedzi
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...