Kandydaci na burmistrza

[czyję]

25 minut temu, Odpowiedz napisał:

Jest jeszcze burmistrzem, nie ma obowiązku brać urlopu, więc może dalej decydować. Na pewno niektóre stołki nie są dla niektórych niedoszłych nowej Burmistrz. Czekamy na jej kroki i będziemy działać.  Sama wtedy oceni. Zobaczymy kto wtedy komu jaka świnię podłoży, w sensie my na pewno nikomu stwierdzając fakty.

JESZCZE narobi bigosu w urzedzie

[Lewak]

Liwak sprytny wystawił 25 radnych i 11 przeszło . A głupia Ewka myśli że coś 4 radnych ugra . Brawo jacenty

[Gość]

10 minut temu, Lewak napisał:

Liwak sprytny wystawił 25 radnych i 11 przeszło . A głupia Ewka myśli że coś 4 radnych ugra . Brawo jacenty

Liczba kandydatów wystawionych nie ma znaczenia. Liczy się fakt zaufania w okręgach, na to pracuje się cały czas mieszkając z tymi ludzie. Jeżeli ktoś pokazuje wyższość, nie ma zaufania mieszkańców i nie szanuje ogółu próbując rządzić, to i tak ludzie za nim nie pójdą.  I nikt tego nie zmieni.

[Piłka]

Sportowcom chodzi o tylko kasę a nie o gminę

[niestety]

44 minuty temu, Piłka napisał:

Sportowcom chodzi o tylko kasę a nie o gminę

Niestety "trenerom" Iny zależy wyłącznie na kasie takiej,jakie mają drużyny miast przynajmniej powiatowych.Nieprawdą jest,że była władza gwarantowała im środki finansowe w wys. ok. 1 miliona rocznie.Aż tyle oszczędzić się nie da,chociaż w ferworze walki wyborczej takie nierealne obietnice mogły być.

[Lord]

Godzinę temu, Piłka napisał:

Sportowcom chodzi o tylko kasę a nie o gminę

Włodzimierz daj już spokój 

[Kibic]

15 minut temu, niestety napisał:

Niestety "trenerom" Iny zależy wyłącznie na kasie takiej,jakie mają drużyny miast przynajmniej powiatowych.Nieprawdą jest,że była władza gwarantowała im środki finansowe w wys. ok. 1 miliona rocznie.Aż tyle oszczędzić się nie da,chociaż w ferworze walki wyborczej takie nierealne obietnice mogły być.

Odczep się w końcu jeden z drugim od Iny

[DAREK]

ZADARMO UMARŁO TO ICH MOTTO

[Damian]

59 minut temu, DAREK napisał:

ZADARMO UMARŁO TO ICH MOTTO

Zbyszek pilnuj lepiej tam Wisoli, bo co stróżówke ktoś ukradnie

[Zdegustowany mieszkaniec]

Szanowni zwolennicy/przeciwnicy Pana burmistrza Liwaka oraz Pani burmistrz Szkołut. Poziom Państwa wypowiedzi na tym portalu jest wysoce niestosowny, wulgarny i odrzucający. Czy Wy wszyscy myślicie, że mieszkańcy są na tyle infantylni, że nie wiedzą, że w dalszym ciągu w okropny sposób tu między sobą rywalizujecie ? A poziom jak na osoby rządzące bądź te które rządzić będą jest po prostu żałosny. Prawda jest jedna. Ci którzy przegrali muszą pogodzić się z porażką. Ci którzy wygrali muszą sie wziąć za ciężka pracę. I tu nie ma o czym dłużej dyskutować. Te komentarze ten zarabia tyle ta zarabia tyle . Ludzie co to ma zmienić w życiu Ińszczan ? Weźcie już wszyscy wyluzujcie bo tego się czytać nie da. Dywagacje nad tym kto zostanie zwolniony a kto zajmie stanowiska jest śmieszny. Skąd my, mieszkańcy Ińska mamy posiadać takie informacje ? Weźcie się za robotę zamiast siać ferment. 

[niestety]

2 minuty temu, Zdegustowany mieszkaniec napisał:

Szanowni zwolennicy/przeciwnicy Pana burmistrza Liwaka oraz Pani burmistrz Szkołut. Poziom Państwa wypowiedzi na tym portalu jest wysoce niestosowny, wulgarny i odrzucający. Czy Wy wszyscy myślicie, że mieszkańcy są na tyle infantylni, że nie wiedzą, że w dalszym ciągu w okropny sposób tu między sobą rywalizujecie ? A poziom jak na osoby rządzące bądź te które rządzić będą jest po prostu żałosny. Prawda jest jedna. Ci którzy przegrali muszą pogodzić się z porażką. Ci którzy wygrali muszą sie wziąć za ciężka pracę. I tu nie ma o czym dłużej dyskutować. Te komentarze ten zarabia tyle ta zarabia tyle . Ludzie co to ma zmienić w życiu Ińszczan ? Weźcie już wszyscy wyluzujcie bo tego się czytać nie da. Dywagacje nad tym kto zostanie zwolniony a kto zajmie stanowiska jest śmieszny. Skąd my, mieszkańcy Ińska mamy posiadać takie informacje ? Weźcie się za robotę zamiast siać ferment. 

W punkt.I ja jestem zdegustowany,lecz marzy mi się Ińsko z mieszkańcami miłymi i życzliwymi,bez mafii prowadzonej w stylu vice.Przecież tu nam przyszło żyć.Róbmy to pamiętając o człowieczeństwie.

[Wiedzący]

24 minuty temu, Zdegustowany mieszkaniec napisał:

Szanowni zwolennicy/przeciwnicy Pana burmistrza Liwaka oraz Pani burmistrz Szkołut. Poziom Państwa wypowiedzi na tym portalu jest wysoce niestosowny, wulgarny i odrzucający. Czy Wy wszyscy myślicie, że mieszkańcy są na tyle infantylni, że nie wiedzą, że w dalszym ciągu w okropny sposób tu między sobą rywalizujecie ? A poziom jak na osoby rządzące bądź te które rządzić będą jest po prostu żałosny. Prawda jest jedna. Ci którzy przegrali muszą pogodzić się z porażką. Ci którzy wygrali muszą sie wziąć za ciężka pracę. I tu nie ma o czym dłużej dyskutować. Te komentarze ten zarabia tyle ta zarabia tyle . Ludzie co to ma zmienić w życiu Ińszczan ? Weźcie już wszyscy wyluzujcie bo tego się czytać nie da. Dywagacje nad tym kto zostanie zwolniony a kto zajmie stanowiska jest śmieszny. Skąd my, mieszkańcy Ińska mamy posiadać takie informacje ? Weźcie się za robotę zamiast siać ferment. 

Nie słuchajcie. Plujcie dalej jadem. Jest ciekawie. W niedzielę się wyspowiadacie. 

[Serio]

4 minuty temu, Wiedzący napisał:

Nie słuchajcie. Plujcie dalej jadem. Jest ciekawie. W niedzielę się wyspowiadacie. 

I to jest właśnie kolejny komentarz potwierdzający niski poziom wypowiedzi i chęć dalszego siania syfu bezsensownie 

[renia]

3 minuty temu, Serio napisał:

I to jest właśnie kolejny komentarz potwierdzający niski poziom wypowiedzi i chęć dalszego siania syfu bezsensownie 

Ten komentarz uważam za przekorny.Być może ci,którzy tak postępowali zmienią zdanie i komentarze dotyczyć będą ludzi,a nie dzikich agresywnych zwierząt.

[Zdegustowany mieszkaniec]

13 minut temu, renia napisał:

Ten komentarz uważam za przekorny.Być może ci,którzy tak postępowali zmienią zdanie i komentarze dotyczyć będą ludzi,a nie dzikich agresywnych zwierząt.

Oby tak było bo jeśli osoby "na stanowiskach" i z wykształceniem mają taką kulturę wypowiedzi to powinni się po prostu wstydzić 

[Dobra rada]

22 minuty temu, renia napisał:

Ten komentarz uważam za przekorny.Być może ci,którzy tak postępowali zmienią zdanie i komentarze dotyczyć będą ludzi,a nie dzikich agresywnych zwierząt.

Ten styl wypowiedzi tyczy też ciebie.  

[tak]

CZŁOWIECZEŃSTWO PANOWIE BURMISTRZOWIE JEST WSZYSTKIM

[niestety]

Brak im człowieczeństwa

[Zdegustowany mieszkaniec]

31 minut temu, niestety napisał:

Brak im człowieczeństwa

Komu brak a komu nie szybko się okaże. Teraz warto się skupić np na eliminowaniu bezrobocia w Ińsku. Patrząc realnie wiadome że nie da się utworzyć nowych zakładów pracy ale warto może skupić się na zapewnieniu lepszego połączenia z Inska chociażby do Chociwla. Tam można wsiąść w pociąg i ruszyć dalej w poszukiwaniu zatrudnienia. Wtedy miejscowi "leserzy" nie będą mieli argumentu, że nie ma dla nich pracy. To jest myślę temat warty uwagi . I na takich sprawach trzeba się teraz skupiać a nie na nienawiści 

[JASNOWIDZ]

A ja cieszę się że nasza gmina będzie teraz mlekiem i miodem płynąca że powstaną nowe hotele i inne atrakcje turystyczne że będziemy mieć stadion z prawdziwego zdarzenia z widownia na parę tysięcy kibiców. Cieszę się że pani Ewa wszystko nam załatwi szlaki turystyczne i nowe ścieżki rowerowe być może i nowe rowery.Szkoda tylko że Pan Szafran i Pan Mazurek odpadli bo iście to dwa wielkie mózgi które charakteryzują się wielką mądrością uczciwością i złotym sercem .Mam wielką nadzieję że będą podsuwać Pani burmistrz same znamienite pomysły. 

[tak]

Ińsko - Klątwa raka!
 
Poniżej zamieszczam wiersz w języku niemieckim o Ińsku/ Nörenberg.
Ten wiersz dedykuję wszystkim mieszkańcom Ińska a w szczególności Liwakowi (podobno jest nauczycielem języka niemieckiego), 
jego zwolennikom i wszystkim tym, którzy widzą przyszłość Ińska w żwirowni!
 
Pewna starsza Pani imieniem Gerda mieszkająca niegdyś w obecnym Ińsku, kiedy dowiedziała się o moich kontaktach z Ińskiem 
lekko się uśmiechnęła i spytała czy nadal już w polskich warunkach działa „klatwa raka”

W czasach, gdy moja rozmówczyni chodziła do szkoły podstawowej, wszystkie dzieci czytały w elementarzu wierszyk o raku z jeziora Ińsko (Enzigsee) 
i o gamoniowatych mieszkańcach miasteczka Ińko (Nörenberg). Całe Niemcy wyśmiewały się z tych ludzi, nie pasujących do obowiązkowej w tamtej epoce niemieckiej gospodarności i skuteczności działania. Po naszym spotkaniu, gdy wróciła do domu, przysłała ten wierszyk przepisany z elementarza. 
 
W tych sześciu zwrotkach można przeczytać, że już dawno temu mieszkańcy tego miasteczka (przed 1945 miejscowość nazywała się Nörenberg, 
a jezioro Enzigsee), zarówno ci zwykli jak i ci, którzy byli radnymi miejskimi (Ratsherrn) – nie potrafili dopilnować, żeby miasto utrzymać 
na dobrym poziomie. Budowle wzniesione przez przodków popadały w ruinę, a oni nie potrafili temu zapobiec.

Jako wytłumaczenie „znaleźli” winnego - działania raka-potwora. Nawet wtedy, gdy raka uwięziono, nadal miał zły wpływ na morale mieszkańców.
Rak zamknięty gdzieś pod ziemią wystarczy, że potrząśnie ogonem i to już na tyle przeraża Ińszczan, że odechciewa się im wszelkiej twórczej działalności. 
Nie warto nic robić, nie warto pracować, bo przyjdzie rak i tak wszystko zniszczy.

Co gorsza obecnie Liwak wraz ze swoja bandą uwolnił raka za przyzwoleniem biernych Ińszczan!
Rak potwór w postaci Kruszyw dokona teraz całkowitego zniszczenia miejscowości Ińsko, jeziora Ińsko i okolic.

 Autorem wiersza jest  Hugo Kaeker

Der große Krebs im Enzigsee,
das war ein Untier! Jemine,
ein Kalb war gegen ihn ein Zwerg.
Gar schlimm erging's Stadt Nörenberg:
mit seinen scheren schnitt das Tier
Holz, Stein und Stahl in Stadtrevier.

Die Seeburg kam als erste dran,
zerschnitzt ward sie mit Maus und Mann;
den Mauerkranz rund um die Stadt
rasierte dann er kahl und glatt;
kein Haus im Städtchen war zu stark,
er schnitt es durch wie weichsten Quark.

Und einst, am schönsten Sommertag,
zerpflückt' er gar das Kirchendach.
Das war ein Jammer und Geschrei,
den Ratsherrn ward nicht wohl dabei,
sie tagten viel und hielten Rat;
doch keiner fand die Rettungstat.

Zuletzt beschloß man, voll Vertraun
ein neues Gotteshaus zu baun;
da machte sich der Krebs den Spaß
und schnitt ein Stück vom Rutenmaß;
zu klein geriet das Gotteshaus -
das schlug dem Faß den Boden aus.

Ein Drahtnetz wurde ausgesetzt:
wie Garn hat es der Krebs zerfetzt,
bis endlich doch dem Schmied der Fang
im neuen Hartstahlnetz gelang.
Man sperrte ihn ins Pupkenloch:
dort sitzt er angefesselt noch.

Doch wenn er nur den Schwanz erhebt,
erschrickt ganz Nörenberg und bebt,
und jeder schreit: "Der Krebs! Der Krebs!
Er reißt sich los und ich erleb's,
er kommt aus seinem Loch heraus
und frißt uns alle, Mann und Maus!"

Mirek Sareło                                                                          16 kwiecień 2024 roku
 

[Mieszkaniec]

3 minuty temu, tak napisał:

Ińsko - Klątwa raka!
 
Poniżej zamieszczam wiersz w języku niemieckim o Ińsku/ Nörenberg.
Ten wiersz dedykuję wszystkim mieszkańcom Ińska a w szczególności Liwakowi (podobno jest nauczycielem języka niemieckiego), 
jego zwolennikom i wszystkim tym, którzy widzą przyszłość Ińska w żwirowni!
 
Pewna starsza Pani imieniem Gerda mieszkająca niegdyś w obecnym Ińsku, kiedy dowiedziała się o moich kontaktach z Ińskiem 
lekko się uśmiechnęła i spytała czy nadal już w polskich warunkach działa „klatwa raka”

W czasach, gdy moja rozmówczyni chodziła do szkoły podstawowej, wszystkie dzieci czytały w elementarzu wierszyk o raku z jeziora Ińsko (Enzigsee) 
i o gamoniowatych mieszkańcach miasteczka Ińko (Nörenberg). Całe Niemcy wyśmiewały się z tych ludzi, nie pasujących do obowiązkowej w tamtej epoce niemieckiej gospodarności i skuteczności działania. Po naszym spotkaniu, gdy wróciła do domu, przysłała ten wierszyk przepisany z elementarza. 
 
W tych sześciu zwrotkach można przeczytać, że już dawno temu mieszkańcy tego miasteczka (przed 1945 miejscowość nazywała się Nörenberg, 
a jezioro Enzigsee), zarówno ci zwykli jak i ci, którzy byli radnymi miejskimi (Ratsherrn) – nie potrafili dopilnować, żeby miasto utrzymać 
na dobrym poziomie. Budowle wzniesione przez przodków popadały w ruinę, a oni nie potrafili temu zapobiec.

Jako wytłumaczenie „znaleźli” winnego - działania raka-potwora. Nawet wtedy, gdy raka uwięziono, nadal miał zły wpływ na morale mieszkańców.
Rak zamknięty gdzieś pod ziemią wystarczy, że potrząśnie ogonem i to już na tyle przeraża Ińszczan, że odechciewa się im wszelkiej twórczej działalności. 
Nie warto nic robić, nie warto pracować, bo przyjdzie rak i tak wszystko zniszczy.

Co gorsza obecnie Liwak wraz ze swoja bandą uwolnił raka za przyzwoleniem biernych Ińszczan!
Rak potwór w postaci Kruszyw dokona teraz całkowitego zniszczenia miejscowości Ińsko, jeziora Ińsko i okolic.

 Autorem wiersza jest  Hugo Kaeker

Der große Krebs im Enzigsee,
das war ein Untier! Jemine,
ein Kalb war gegen ihn ein Zwerg.
Gar schlimm erging's Stadt Nörenberg:
mit seinen scheren schnitt das Tier
Holz, Stein und Stahl in Stadtrevier.

Die Seeburg kam als erste dran,
zerschnitzt ward sie mit Maus und Mann;
den Mauerkranz rund um die Stadt
rasierte dann er kahl und glatt;
kein Haus im Städtchen war zu stark,
er schnitt es durch wie weichsten Quark.

Und einst, am schönsten Sommertag,
zerpflückt' er gar das Kirchendach.
Das war ein Jammer und Geschrei,
den Ratsherrn ward nicht wohl dabei,
sie tagten viel und hielten Rat;
doch keiner fand die Rettungstat.

Zuletzt beschloß man, voll Vertraun
ein neues Gotteshaus zu baun;
da machte sich der Krebs den Spaß
und schnitt ein Stück vom Rutenmaß;
zu klein geriet das Gotteshaus -
das schlug dem Faß den Boden aus.

Ein Drahtnetz wurde ausgesetzt:
wie Garn hat es der Krebs zerfetzt,
bis endlich doch dem Schmied der Fang
im neuen Hartstahlnetz gelang.
Man sperrte ihn ins Pupkenloch:
dort sitzt er angefesselt noch.

Doch wenn er nur den Schwanz erhebt,
erschrickt ganz Nörenberg und bebt,
und jeder schreit: "Der Krebs! Der Krebs!
Er reißt sich los und ich erleb's,
er kommt aus seinem Loch heraus
und frißt uns alle, Mann und Maus!"

Mirek Sareło                                                                          16 kwiecień 2024 roku
 

Pan to nie jest zdrowy. I mam jakieś przeczucie że chętnie by pan burmistrzem Ińska został. Tylko że nikt pana nie zna 

[Super]

7 godzin temu, JASNOWIDZ napisał:

A ja cieszę się że nasza gmina będzie teraz mlekiem i miodem płynąca że powstaną nowe hotele i inne atrakcje turystyczne że będziemy mieć stadion z prawdziwego zdarzenia z widownia na parę tysięcy kibiców. Cieszę się że pani Ewa wszystko nam załatwi szlaki turystyczne i nowe ścieżki rowerowe być może i nowe rowery.Szkoda tylko że Pan Szafran i Pan Mazurek odpadli bo iście to dwa wielkie mózgi które charakteryzują się wielką mądrością uczciwością i złotym sercem .Mam wielką nadzieję że będą podsuwać Pani burmistrz same znamienite pomysły. 

I żeby pendolino byli, które wywiezie jej ujadaczi i podżegaczy z daleka od Ińska. Brawo!

[tak]

Wielki krab w Enzigsee, to był potwór! Jemine, Cielę było przy nim karłem. Sprawy potoczyły się naprawdę źle dla miasta Nörenberg: zwierzę przecięło nożyczkami Drewno, kamień i stal w obszarach miejskich. Seeburg był pierwszy, została wyrzeźbiona myszą i człowiekiem; mur wokół miasta potem ogolił się na łyso i gładko; żaden dom w mieście nie był zbyt mocny, przeciął go jak najdelikatniejszy twaróg. I pewnego razu, w najpiękniejszy letni dzień, Zerwał nawet dach kościoła. Który płakał i krzyczał, radny nie był z tego powodu zadowolony, spotykali się często i zwoływali narady; ale nikt nie znalazł aktu ratunkowego. W końcu zdecydowano, pełni zaufania zbudować nowe miejsce kultu; To tam rak się bawił i odetnij kawałek z miary pręta; Kościół stał się za mały - to było dno beczki. Odsłonięto siatkę drucianą: Rak rozdarł je jak przędzę, aż w końcu kowal złapie swój połów odniósł sukces w nowej sieci ze stali twardej. Był zamknięty w dziurze dla lalek: Nadal siedzi związany. Ale jeśli tylko podniesie ogon, cały Nörenberg jest przerażony i drży, i wszyscy krzyczą: „Rak! Rak! On się odrywa i ja tego doświadczam, wychodzi ze swojej dziury i zjada nas wszystkich, człowieka i mysz!” Mirek Sareło 16 tygodni 2024 roku

[Gienek]

26 minut temu, tak napisał:

Ińsko - Klątwa raka!
 
Poniżej zamieszczam wiersz w języku niemieckim o Ińsku/ Nörenberg.
Ten wiersz dedykuję wszystkim mieszkańcom Ińska a w szczególności Liwakowi (podobno jest nauczycielem języka niemieckiego), 
jego zwolennikom i wszystkim tym, którzy widzą przyszłość Ińska w żwirowni!
 
Pewna starsza Pani imieniem Gerda mieszkająca niegdyś w obecnym Ińsku, kiedy dowiedziała się o moich kontaktach z Ińskiem 
lekko się uśmiechnęła i spytała czy nadal już w polskich warunkach działa „klatwa raka”

W czasach, gdy moja rozmówczyni chodziła do szkoły podstawowej, wszystkie dzieci czytały w elementarzu wierszyk o raku z jeziora Ińsko (Enzigsee) 
i o gamoniowatych mieszkańcach miasteczka Ińko (Nörenberg). Całe Niemcy wyśmiewały się z tych ludzi, nie pasujących do obowiązkowej w tamtej epoce niemieckiej gospodarności i skuteczności działania. Po naszym spotkaniu, gdy wróciła do domu, przysłała ten wierszyk przepisany z elementarza. 
 
W tych sześciu zwrotkach można przeczytać, że już dawno temu mieszkańcy tego miasteczka (przed 1945 miejscowość nazywała się Nörenberg, 
a jezioro Enzigsee), zarówno ci zwykli jak i ci, którzy byli radnymi miejskimi (Ratsherrn) – nie potrafili dopilnować, żeby miasto utrzymać 
na dobrym poziomie. Budowle wzniesione przez przodków popadały w ruinę, a oni nie potrafili temu zapobiec.

Jako wytłumaczenie „znaleźli” winnego - działania raka-potwora. Nawet wtedy, gdy raka uwięziono, nadal miał zły wpływ na morale mieszkańców.
Rak zamknięty gdzieś pod ziemią wystarczy, że potrząśnie ogonem i to już na tyle przeraża Ińszczan, że odechciewa się im wszelkiej twórczej działalności. 
Nie warto nic robić, nie warto pracować, bo przyjdzie rak i tak wszystko zniszczy.

Co gorsza obecnie Liwak wraz ze swoja bandą uwolnił raka za przyzwoleniem biernych Ińszczan!
Rak potwór w postaci Kruszyw dokona teraz całkowitego zniszczenia miejscowości Ińsko, jeziora Ińsko i okolic.

 Autorem wiersza jest  Hugo Kaeker

Der große Krebs im Enzigsee,
das war ein Untier! Jemine,
ein Kalb war gegen ihn ein Zwerg.
Gar schlimm erging's Stadt Nörenberg:
mit seinen scheren schnitt das Tier
Holz, Stein und Stahl in Stadtrevier.

Die Seeburg kam als erste dran,
zerschnitzt ward sie mit Maus und Mann;
den Mauerkranz rund um die Stadt
rasierte dann er kahl und glatt;
kein Haus im Städtchen war zu stark,
er schnitt es durch wie weichsten Quark.

Und einst, am schönsten Sommertag,
zerpflückt' er gar das Kirchendach.
Das war ein Jammer und Geschrei,
den Ratsherrn ward nicht wohl dabei,
sie tagten viel und hielten Rat;
doch keiner fand die Rettungstat.

Zuletzt beschloß man, voll Vertraun
ein neues Gotteshaus zu baun;
da machte sich der Krebs den Spaß
und schnitt ein Stück vom Rutenmaß;
zu klein geriet das Gotteshaus -
das schlug dem Faß den Boden aus.

Ein Drahtnetz wurde ausgesetzt:
wie Garn hat es der Krebs zerfetzt,
bis endlich doch dem Schmied der Fang
im neuen Hartstahlnetz gelang.
Man sperrte ihn ins Pupkenloch:
dort sitzt er angefesselt noch.

Doch wenn er nur den Schwanz erhebt,
erschrickt ganz Nörenberg und bebt,
und jeder schreit: "Der Krebs! Der Krebs!
Er reißt sich los und ich erleb's,
er kommt aus seinem Loch heraus
und frißt uns alle, Mann und Maus!"

Mirek Sareło                                                                          16 kwiecień 2024 roku
 

Panie lepiej Pan napisz w jaki sposób oszukałeś Niemców którzy nie mogli kupić działki a która ty od nich zagarnełes, to będzie lepsze niż twoje wiersze, obrońca się znalazł za dychę.