Skocz do zawartości

Powolna śmierć


przepowiednia

Rekomendowane odpowiedzi

Kłopoty gminy Ostrowice wynikły z kurczenia się zasobów ludzkich i z ogólnego modelu zarządzania w samorządach. Ratowanie tego stanu rzeczy przez kolejne kredyty, a nawet pożyczki w parabankach, to jedynie konsekwencja strukturalnej niewydolności.

1 stycznia 2019 r. to ważna data w najnowszej historii polskiej samorządności – i nie tylko. Tego dnia z mapy zniknęła gmina Ostrowice jako samodzielna jednostka administracyjna. To zwieńczenie historii o katastrofalnym zadłużeniu, niemożności regulowania podstawowych zobowiązań samorządu i postawionych przed sądem urzędnikach. Janusz Szewczuk, współpracujący ze Związkiem Miast Polskich przekonująco wyjaśnia jej mechanizm: kłopoty finansowe gminy wyrosły na stopniowym kurczeniu się zasobów ludzkich, niemal fizycznym zaniku substancji, która o jej bycie stanowi. Coraz mniej dzieci oznacza, że z czasem rację bytu i ekonomiczny sens traci nie tylko funkcjonowanie placówek kultury, ale nawet szkoły. Brakuje środków związanych z subwencją oświatową i szeregiem innych transferów zasilających lokalną społeczność. Ratowanie tego stanu rzeczy przez kolejne kredyty, a nawet – jak w przypadku Ostrowic – pożyczki w parabankach, to jedynie konsekwencja strukturalnej niewydolności.

Ta historia nie daje się sprowadzić do personalnej odpowiedzialności za nietrafione decyzje, czy też niewystarczający nadzór. Ostrowice nikomu nie dają alibi, nikomu z nas, jeśli poważnie traktujemy siebie jako państwo. Mieszkańców tej gminy zawiodły instytucje, bo przecież nie wywiązały się ze swej omnipotencji, deklaratywnej obecności we wszystkich dziedzinach życia. Szeregowemu mieszkańcowi nie sposób racjonalnie wytłumaczyć, jak to możliwe, że w lokalnym urzędzie może brakować prądu, a placówki oświatowe są zamykane. Czy ma wierzyć, że zabrakło zdrowego rozsądku i rynkowego rachunku ekonomicznego? Przecież rynek też sytuację przemilczał, nie dał odpowiedzi na zasadnicze potrzeby mieszkańców. Do biednych Ostrowic okazało się za daleko z Warszawy, ze Szczecina czy nawet z powiatowego miasta.

Większy problem polega jednak na tym, że pytamy dziś o przypadek Ostrowic, tym samym izolując sytuację gminy i jej mieszkańców z jej rzeczywistego kontekstu. Nie jest to przypadłość jednej jedynej zachodniopomorskiej gminy. Nie chodzi już o to, że podobne przypadki mogą się pojawiać, bo takie zdarzenia prawdopodobnie mają miejsce. Rzecz raczej w tym, że w pewnym momencie ta określona struktura ukazała swą nieprzystawalność do skali zjawisk i problemów, z którymi miała się zmierzyć.

Rozwój nie mógł się Ostrowicom przytrafić pośród wielu innych gmin obciążonych strukturalnymi ograniczeniami. Ów rozwój to w gruncie rzeczy coraz bardziej zaciekła rywalizacja sąsiadów o kurczącą się pulę zasobów, fetysz środków unijnych jako antidotum na wszelkie bolączki (przynajmniej w oczach opinii publicznej, gminni księgowi wiedzą swoje), rozwiązywanie takich problemów jak bezrobocie czy marna edukacja w granicach gminy i tak dalej. W zadanej konkurencji biedna gmina pośrodku niczego ściga się z nadmorskim kurortem, który przy mniejszych kosztach własnych i nieproporcjonalnie wyższych dochodach może sobie pozwolić na „wszystko”. Może, więc musi, bo taka jest logika rozwoju i presja kadencji. Przykłady Ostrowic i Rewala pokazują, jak niezależnie od zasobności prowadzi to do katastrofy.

Do biednych Ostrowic okazało się za daleko z Warszawy, ze Szczecina czy nawet z powiatowego miasta

Prawdziwe wyzwanie stanowi uchwycenie skali i istoty problemów, z którymi nasz rozwój (lokalny, a w konsekwencji i w skali kraju) ma się zmierzyć. W tym sensie przypadek z głębokich peryferii Pomorza Zachodniego jest cenny, jeśli przełożyć go na refleksję o zmianie paradygmatu polityki przestrzennej i rozwoju w ogóle. Ale też rozumienia przestrzeni, czy też nawet koncepcji władzy. Tego rodzaju fundamentalne kwestie domagają się uwzględnienia w tym ambitnym modelu samorządności, jaki przyjęliśmy za obowiązujący i pozostawiamy samemu sobie. On nie działa, jeśli jest degradowany do przepływu środków finansowych, bo rzeczywiste liderowanie i życie wspólnot polega na czym innym. Jeśli cieszą nas spektakularne sukcesy małych ojczyzn i to, że gdzieś daleko od szosy „sam z siebie” rodzi się festiwal piosenki albo wspaniała szkoła, musimy też być w równym stopniu przygotowani na szarość i powszechność porażek. Albo na nowo przemyśleć model rozwoju terytorialnego, za który konsekwentnie weźmiemy odpowiedzialność.

U progu nowej kadencji samorządu i wobec szansy na fundamentalną dyskusję o przyszłości kraju, jaka nas czeka w tym roku, zadajmy sobie trud pytania o Polskę w jej elementarnej postaci. Gdzie się kończy gmina i powiat, a zaczyna województwo lub państwo, a może jednak rynek? Kto pomoże im się porozumieć dla naszego dobra? Znalezienie odpowiedzi nie będzie łatwe. Z takim zapleczem bylibyśmy jednak lepiej przygotowani na ostrowicką lekcję. A jaki będzie kolejny egzamin?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, przepowiednia napisał:

Kłopoty gminy Ostrowice wynikły z kurczenia się zasobów ludzkich i z ogólnego modelu zarządzania w samorządach. Ratowanie tego stanu rzeczy przez kolejne kredyty, a nawet pożyczki w parabankach, to jedynie konsekwencja strukturalnej niewydolności.

1 stycznia 2019 r. to ważna data w najnowszej historii polskiej samorządności – i nie tylko. Tego dnia z mapy zniknęła gmina Ostrowice jako samodzielna jednostka administracyjna. To zwieńczenie historii o katastrofalnym zadłużeniu, niemożności regulowania podstawowych zobowiązań samorządu i postawionych przed sądem urzędnikach. Janusz Szewczuk, współpracujący ze Związkiem Miast Polskich przekonująco wyjaśnia jej mechanizm: kłopoty finansowe gminy wyrosły na stopniowym kurczeniu się zasobów ludzkich, niemal fizycznym zaniku substancji, która o jej bycie stanowi. Coraz mniej dzieci oznacza, że z czasem rację bytu i ekonomiczny sens traci nie tylko funkcjonowanie placówek kultury, ale nawet szkoły. Brakuje środków związanych z subwencją oświatową i szeregiem innych transferów zasilających lokalną społeczność. Ratowanie tego stanu rzeczy przez kolejne kredyty, a nawet – jak w przypadku Ostrowic – pożyczki w parabankach, to jedynie konsekwencja strukturalnej niewydolności.

Ta historia nie daje się sprowadzić do personalnej odpowiedzialności za nietrafione decyzje, czy też niewystarczający nadzór. Ostrowice nikomu nie dają alibi, nikomu z nas, jeśli poważnie traktujemy siebie jako państwo. Mieszkańców tej gminy zawiodły instytucje, bo przecież nie wywiązały się ze swej omnipotencji, deklaratywnej obecności we wszystkich dziedzinach życia. Szeregowemu mieszkańcowi nie sposób racjonalnie wytłumaczyć, jak to możliwe, że w lokalnym urzędzie może brakować prądu, a placówki oświatowe są zamykane. Czy ma wierzyć, że zabrakło zdrowego rozsądku i rynkowego rachunku ekonomicznego? Przecież rynek też sytuację przemilczał, nie dał odpowiedzi na zasadnicze potrzeby mieszkańców. Do biednych Ostrowic okazało się za daleko z Warszawy, ze Szczecina czy nawet z powiatowego miasta.

Większy problem polega jednak na tym, że pytamy dziś o przypadek Ostrowic, tym samym izolując sytuację gminy i jej mieszkańców z jej rzeczywistego kontekstu. Nie jest to przypadłość jednej jedynej zachodniopomorskiej gminy. Nie chodzi już o to, że podobne przypadki mogą się pojawiać, bo takie zdarzenia prawdopodobnie mają miejsce. Rzecz raczej w tym, że w pewnym momencie ta określona struktura ukazała swą nieprzystawalność do skali zjawisk i problemów, z którymi miała się zmierzyć.

Rozwój nie mógł się Ostrowicom przytrafić pośród wielu innych gmin obciążonych strukturalnymi ograniczeniami. Ów rozwój to w gruncie rzeczy coraz bardziej zaciekła rywalizacja sąsiadów o kurczącą się pulę zasobów, fetysz środków unijnych jako antidotum na wszelkie bolączki (przynajmniej w oczach opinii publicznej, gminni księgowi wiedzą swoje), rozwiązywanie takich problemów jak bezrobocie czy marna edukacja w granicach gminy i tak dalej. W zadanej konkurencji biedna gmina pośrodku niczego ściga się z nadmorskim kurortem, który przy mniejszych kosztach własnych i nieproporcjonalnie wyższych dochodach może sobie pozwolić na „wszystko”. Może, więc musi, bo taka jest logika rozwoju i presja kadencji. Przykłady Ostrowic i Rewala pokazują, jak niezależnie od zasobności prowadzi to do katastrofy.

Do biednych Ostrowic okazało się za daleko z Warszawy, ze Szczecina czy nawet z powiatowego miasta

Prawdziwe wyzwanie stanowi uchwycenie skali i istoty problemów, z którymi nasz rozwój (lokalny, a w konsekwencji i w skali kraju) ma się zmierzyć. W tym sensie przypadek z głębokich peryferii Pomorza Zachodniego jest cenny, jeśli przełożyć go na refleksję o zmianie paradygmatu polityki przestrzennej i rozwoju w ogóle. Ale też rozumienia przestrzeni, czy też nawet koncepcji władzy. Tego rodzaju fundamentalne kwestie domagają się uwzględnienia w tym ambitnym modelu samorządności, jaki przyjęliśmy za obowiązujący i pozostawiamy samemu sobie. On nie działa, jeśli jest degradowany do przepływu środków finansowych, bo rzeczywiste liderowanie i życie wspólnot polega na czym innym. Jeśli cieszą nas spektakularne sukcesy małych ojczyzn i to, że gdzieś daleko od szosy „sam z siebie” rodzi się festiwal piosenki albo wspaniała szkoła, musimy też być w równym stopniu przygotowani na szarość i powszechność porażek. Albo na nowo przemyśleć model rozwoju terytorialnego, za który konsekwentnie weźmiemy odpowiedzialność.

U progu nowej kadencji samorządu i wobec szansy na fundamentalną dyskusję o przyszłości kraju, jaka nas czeka w tym roku, zadajmy sobie trud pytania o Polskę w jej elementarnej postaci. Gdzie się kończy gmina i powiat, a zaczyna województwo lub państwo, a może jednak rynek? Kto pomoże im się porozumieć dla naszego dobra? Znalezienie odpowiedzi nie będzie łatwe. Z takim zapleczem bylibyśmy jednak lepiej przygotowani na ostrowicką lekcję. A jaki będzie kolejny egzamin?

Co to za bełkot ? Ostrowice nie są pierwszą i ostatnią Gminą, które znikają lub znikną z map. Swoje paradygmaty schowaj w buty z cholewkami. 99% Gmin w Polsce ma problemy podstawowe czyli egzystencjonalne . Tego na razie nikt i nic nie zmieni, bo chodzi o kasę. A Ostrowice giną, głownie przez to że były beznadziejnie zarządzane przez wójta, który nota bene skończy w więzieniu. 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, gość napisał:

Co to za bełkot ? Ostrowice nie są pierwszą i ostatnią Gminą, które znikają lub znikną z map. Swoje paradygmaty schowaj w buty z cholewkami. 99% Gmin w Polsce ma problemy podstawowe czyli egzystencjonalne . Tego na razie nikt i nic nie zmieni, bo chodzi o kasę. A Ostrowice giną, głownie przez to że były beznadziejnie zarządzane przez wójta, który nota bene skończy w więzieniu. 

No to nam objaśniłeś. Co za madrość! A czy wiesz że nasza gmina też kwiczy? To że RIO akceptuje budżet to nie znaczy że my w lepszej kondycji jesteśmy. Na żadne inwestycje kwot z budżetu nie ma jedynie podwyżki dla radnych i całej braci urzędniczej się powodzi. Tak żeby liwak miał wszystkich w garści. Dla was wystarczy tylko co dalej?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, co dalej napisał:

No to nam objaśniłeś. Co za madrość! A czy wiesz że nasza gmina też kwiczy? To że RIO akceptuje budżet to nie znaczy że my w lepszej kondycji jesteśmy. Na żadne inwestycje kwot z budżetu nie ma jedynie podwyżki dla radnych i całej braci urzędniczej się powodzi. Tak żeby liwak miał wszystkich w garści. Dla was wystarczy tylko co dalej?

Co ty chłopcze porównujesz Ostrowice do Ińska? Gdzie rzym, gdzie Krym? Ostrowice 60 mln zadłużenie, Ińsko 0 ? Ogarnij się bo u nas w porównaniu do Ostrowic mamy komfortową sytuację.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 minut temu, ???? napisał:

Co ty chłopcze porównujesz Ostrowice do Ińska? Gdzie rzym, gdzie Krym? Ostrowice 60 mln zadłużenie, Ińsko 0 ? Ogarnij się bo u nas w porównaniu do Ostrowic mamy komfortową sytuację.

Komfortową XDDDD?

Ciekawe jak dla kogo :D Dla władzy, która sobie podwyżki robi za nic? Czy dla mieszkańców, którzy podziwiają świetne rondo podwodne albo ławkę niepodległości za 30 tysięcy zamiast porządnego oświetlenia albo odblasków przy wyspach spowalniających?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, ???? napisał:

Co ty chłopcze porównujesz Ostrowice do Ińska? Gdzie rzym, gdzie Krym? Ostrowice 60 mln zadłużenie, Ińsko 0 ? Ogarnij się bo u nas w porównaniu do Ostrowic mamy komfortową sytuację.

Oj pajacu brakuje wam pokory i pomyślunku do przewidywania.Jasne na wasze wysokie zarobki wystarczy z podatków i dotacji .A co z gminnymi inwestycjami ?Leżą i kwiczą.Może Ostrowice narobiły długów ale i też poczyniły wiele dobra dla mieszkańców.Czego nie można powiedzieć o was emeryci.Chyba że przeliczacie to na własne profity.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, dziewcze napisał:

Oj pajacu brakuje wam pokory i pomyślunku do przewidywania.Jasne na wasze wysokie zarobki wystarczy z podatków i dotacji .A co z gminnymi inwestycjami ?Leżą i kwiczą.Może Ostrowice narobiły długów ale i też poczyniły wiele dobra dla mieszkańców.Czego nie można powiedzieć o was emeryci.Chyba że przeliczacie to na własne profity.

Ty ślepa pierdoło, czy nie widzisz ile w ostatnich 3 latach urząd gminy zrobił dla naszych mieszkańców ? Trzeba być ślepym albo złośliwym nieudacznikiem aby tego nie dostrzegać ?! Wokół robota wre, powstają śliczne i oczekiwane obiekty a ty niemoto stękasz coś o emerytach i zarobkach. Puknij się w czoło i pomyśl jaka była przyczyna tak pięknego zwycięstwa ekipy Liwaka w wyborach ? Czy dlatego że nic nie robił ? Czy dlatego że nic nie powstało na terenie Gminy ? Duraku, tylko mi tu zaraz nie mów, że społeczność Ińska to gamonie, barany i przekupne prostaki !

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, J23 napisał:

Ty ślepa pierdoło, czy nie widzisz ile w ostatnich 3 latach urząd gminy zrobił dla naszych mieszkańców ? Trzeba być ślepym albo złośliwym nieudacznikiem aby tego nie dostrzegać ?! Wokół robota wre, powstają śliczne i oczekiwane obiekty a ty niemoto stękasz coś o emerytach i zarobkach. Puknij się w czoło i pomyśl jaka była przyczyna tak pięknego zwycięstwa ekipy Liwaka w wyborach ? Czy dlatego że nic nie robił ? Czy dlatego że nic nie powstało na terenie Gminy ? Duraku, tylko mi tu zaraz nie mów, że społeczność Ińska to gamonie, barany i przekupne prostaki !

No ile tych inwestycji?  Się pytam! Drogę wojewódzką zrobił zarząd dróg wojewódzkich te plany były już za Racina więc nic nowego. Molo i wieże zrobił IPK na dodatek beznadziejnie bo nie logiki w tych budowach. Z wieży nie widać nic tylko jezioro czyli nie spełnia nazwy "wieża widokowa" molo natomiast już niedługo szlak trafi na dodatek plany inne a odebrane zostało jako obiekt zakończony. Gdzie te podłogi ze szkła czy pleksy do oglądania dna i rybek. Obiecanki cacanki a głupiemu radość. Ludzie pierwsze słyszą że to nie gmina robiła tylko inny inwestor na dodatek wciśnięty bo inne gminy na narzucone inwestycje się nie zgodziły. Chwalicie się sprzedażą ośrodka poczty tylko jaki w tym wasz udział?  Się zastanawiam i skąd ta radość- nie pojmuję. Prywatnie ktoś sprzedał prywatnemu a słoma się cieszy nie wiedzieć czemu. No i na koniec pytanie jakie inwestycje poczyniła gmina za pieniądze z budżetu. Czy wszystko przejedzone ?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, buraczysz napisał:

No ile tych inwestycji?  Się pytam! Drogę wojewódzką zrobił zarząd dróg wojewódzkich te plany były już za Racina więc nic nowego. Molo i wieże zrobił IPK na dodatek beznadziejnie bo nie logiki w tych budowach. Z wieży nie widać nic tylko jezioro czyli nie spełnia nazwy "wieża widokowa" molo natomiast już niedługo szlak trafi na dodatek plany inne a odebrane zostało jako obiekt zakończony. Gdzie te podłogi ze szkła czy pleksy do oglądania dna i rybek. Obiecanki cacanki a głupiemu radość. Ludzie pierwsze słyszą że to nie gmina robiła tylko inny inwestor na dodatek wciśnięty bo inne gminy na narzucone inwestycje się nie zgodziły. Chwalicie się sprzedażą ośrodka poczty tylko jaki w tym wasz udział?  Się zastanawiam i skąd ta radość- nie pojmuję. Prywatnie ktoś sprzedał prywatnemu a słoma się cieszy nie wiedzieć czemu. No i na koniec pytanie jakie inwestycje poczyniła gmina za pieniądze z budżetu. Czy wszystko przejedzone ?

Nie cytuj mi tu Racina bo się pogrążasz w niewiedzy lub świadomej propagandzie. Racin pozaciągał kredyty, które Liwak musiał spłacać a Gmina przez 3 lata nie miała zdolności kredytowej. I właśnie mimo braku środków własnych potrafili zmobilizować IPL czy np zarząd dróg aby można było zmieniać Ińsko. Tobie bałwanie oczywiście nic nie pasuje , molo be wieża krzywa jak w Pizie, ale społeczność to doceniła i gremialnie poparła Jacentego a nie twojego Racina. Nikt dupku nie chwali się sprzedażą ośrodka poczty, tylko wszyscy odetchnęliśmy że wreszcie coś tam się będzie działa a niszczejące obiekty nie będą straszyć turystów. Tyle i aż tyle.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, J23 napisał:

Nie cytuj mi tu Racina bo się pogrążasz w niewiedzy lub świadomej propagandzie. Racin pozaciągał kredyty, które Liwak musiał spłacać a Gmina przez 3 lata nie miała zdolności kredytowej. I właśnie mimo braku środków własnych potrafili zmobilizować IPL czy np zarząd dróg aby można było zmieniać Ińsko. Tobie bałwanie oczywiście nic nie pasuje , molo be wieża krzywa jak w Pizie, ale społeczność to doceniła i gremialnie poparła Jacentego a nie twojego Racina. Nikt dupku nie chwali się sprzedażą ośrodka poczty, tylko wszyscy odetchnęliśmy że wreszcie coś tam się będzie działa a niszczejące obiekty nie będą straszyć turystów. Tyle i aż tyle.

Ech ty przybłędo co ty tu wciskasz ciemnotę. Kto w te banialuki wierzy. Chyba sam w nie nie wierzysz. To już nie kampania to już kolejna kadencja ćwoku. Ogarnij się i pisz co masz w planach bo w budżecie środķów nie zabezpieczono. Nie skamlaj że nie było zdolności finansowej. Swój ślinotok zachowaj dla siebie i psl. Ponoć gmina teraz w świetnej kondycji to gdzie kasa na inwestycje. Pierwsze co zrobiliscie to sobie przyznaliscie podwyżki tfu. A radni wasi wszyscy z zaciagnietymi kredytami i 200 zł na koncie. Ciekawe czy po 5 latach po podwyżkach wzrosną konta i ubędzie kredytu. Z pewnością TAK. O nic wiecej nie chodzi.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, niestety napisał:

Ech ty przybłędo co ty tu wciskasz ciemnotę. Kto w te banialuki wierzy. Chyba sam w nie nie wierzysz. To już nie kampania to już kolejna kadencja ćwoku. Ogarnij się i pisz co masz w planach bo w budżecie środķów nie zabezpieczono. Nie skamlaj że nie było zdolności finansowej. Swój ślinotok zachowaj dla siebie i psl. Ponoć gmina teraz w świetnej kondycji to gdzie kasa na inwestycje. Pierwsze co zrobiliscie to sobie przyznaliscie podwyżki tfu. A radni wasi wszyscy z zaciagnietymi kredytami i 200 zł na koncie. Ciekawe czy po 5 latach po podwyżkach wzrosną konta i ubędzie kredytu. Z pewnością TAK. O nic wiecej nie chodzi.

Nie ma co z durnotą prowadzić konwersacji.....................pozdrowionka

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, J23 napisał:

Nie ma co z durnotą prowadzić konwersacji.....................pozdrowionka

No właśnie, wypad stąd bo czytać się ciebie nie da tak się przelewa propaganda o krainie Ińskiej, która miodem i mlekiem płynie...

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gostek napisał:

Taki "urok" energooszczędności ledowej. Jak się podsumuje wydatki na "żarówki", to wyjdzie, że wielkie "G" z oszczędności.

Ale jak były zwykłe to ciągła krytyka była ze strony takiego jednego co liczył każdą lampę nieświecącą. No szkoda gadać.  Takie piękne oszczedne i takie dno.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na naprawę i uporzadkowanie drogi od Storkowa do Waliszewa nie ma, na odśnieżanie nie ma, sołtysów wybrali swoich, do rad sołeckich ich małżonków lub żony, skończyły się darmowe inwestycje na nic grosza już nie ma. Emerytka kujawska gwiazda programu przy wszelakich otwarciach. Maciej mógł zajrzeć do gabinetu burka i zaznajomić się z salonami na razie tylko patrzeć bo to emeryci rządzą. Młodzi muszą czekać do emerytury na władzę. Karwa ja chyba śnię. Poklepywanie w stylu no to tak trzymać towarzyszu trwa w najlepsze.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
słomiane układy
13 godzin temu, nietoperek napisał:

Na naprawę i uporzadkowanie drogi od Storkowa do Waliszewa nie ma, na odśnieżanie nie ma, sołtysów wybrali swoich, do rad sołeckich ich małżonków lub żony, skończyły się darmowe inwestycje na nic grosza już nie ma. Emerytka kujawska gwiazda programu przy wszelakich otwarciach. Maciej mógł zajrzeć do gabinetu burka i zaznajomić się z salonami na razie tylko patrzeć bo to emeryci rządzą. Młodzi muszą czekać do emerytury na władzę. Karwa ja chyba śnię. Poklepywanie w stylu no to tak trzymać towarzyszu trwa w najlepsze.

Jak widać rodzinne koncesje to w PSL norma. Oni poustawiali sobie wsie nawet KADAM dał się omamić jednodniowym rządzeniem. Teraz już żadnej krytyki być nie powinno. Sołtysi dostali godziwe zarobki KADAM dotację z gminy i cicho sza. Muzyka gra ha ha ha. Bagno! I dno!

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, słomiane układy napisał:

Jak widać rodzinne koncesje to w PSL norma. Oni poustawiali sobie wsie nawet KADAM dał się omamić jednodniowym rządzeniem. Teraz już żadnej krytyki być nie powinno. Sołtysi dostali godziwe zarobki KADAM dotację z gminy i cicho sza. Muzyka gra ha ha ha. Bagno! I dno!

Duch gminnego omnibusa, Olo, pojawia się i znika ? Olo, mam na Twym punkcie bzika !! 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, słomiane układy napisał:

Jak widać rodzinne koncesje to w PSL norma. Oni poustawiali sobie wsie nawet KADAM dał się omamić jednodniowym rządzeniem. Teraz już żadnej krytyki być nie powinno. Sołtysi dostali godziwe zarobki KADAM dotację z gminy i cicho sza. Muzyka gra ha ha ha. Bagno! I dno!

Oczywiście,to przecież ta sama klika.Jak zapoznacie się z wybrańcami z sołectw to bez większego trudu każdy zauważy powiązania i panujące układy.Sitwa rządzi na całego.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...