Kasia Napisano wczoraj o 07:40 Zgłoś Udostępnij Napisano wczoraj o 07:40 Dzień dobry, Czy zauważyliście drodzy Państwo w jakim stanie technicznym jest nasze Ińskie molo? Molo powstało nie dawno, a już są popękane deski że noga wpada na wylot. Drewno słabej jakości i chyba nigdy nie impregnowane. Dlaczego nikt tego nie naprawia? Niedługo sezon wakacyjny, a nikt nie dba o bezpieczeństwo mieszkańców. Dopiero jak wydarzy się wypadek to ktoś zareaguje? Nie sposób jest co 5 lat robić nowe molo, wystarczy zrobić raz i porządnie , a później o to dbać. Proszę o zainteresowanie się tematem. Cytuj Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tom Napisano wczoraj o 08:23 Zgłoś Udostępnij Napisano wczoraj o 08:23 32 minuty temu, Kasia napisał: Dzień dobry, Czy zauważyliście drodzy Państwo w jakim stanie technicznym jest nasze Ińskie molo? Molo powstało nie dawno, a już są popękane deski że noga wpada na wylot. Drewno słabej jakości i chyba nigdy nie impregnowane. Dlaczego nikt tego nie naprawia? Niedługo sezon wakacyjny, a nikt nie dba o bezpieczeństwo mieszkańców. Dopiero jak wydarzy się wypadek to ktoś zareaguje? Nie sposób jest co 5 lat robić nowe molo, wystarczy zrobić raz i porządnie , a później o to dbać. Proszę o zainteresowanie się tematem. Tak jest odkąd pamiętam. Zawsze rządzący czekają aż molo się zdegraduje całkowicie. Na ostatnim etapie jest zakaz wstępu do jakiejś części molo. Potem rozbiórka. Rok, dwa lata przerwy bez molo, aż w końcu UE, albo marszałek przed jakimiś wyborami da trochę kasy na nowe molo. W gminie brak pieniędzy pomimo otwierania kolejnych żwirowni. Po co inwestować w naprawianie, jak ktoś przyjdzie i zrobi nowe molo. I to może zaraz przed wyborami To samo z wieżą widokową. Winda jest tak rzadko sprzątana, że obrzydzenie bierze. Cytuj Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Glupota Napisano wczoraj o 10:00 Zgłoś Udostępnij Napisano wczoraj o 10:00 Gmina tak działa jak burmistrz jako gospodarz jest nim naprawdę.Tyle ludzi pieliło chodnik od gminy do bloków w kierunku Chciała,były tam długo a następnie chodnik rozebrano.Gdzie tutaj sens? Podobnie z innymi pracami,zaprzeczającymi zdrowemu rozsądkowi.Pomijam , chociaż nie jestem pewna kwestie finansowe.Nie nasz pieniądz,można olać sprawę.To samo dotyczy pomostu,połamanych ławek i wielu innych anomalii.Obserwując tę parodię pracy można powiedzieć,że sprzątają wybiórczo tam gdzie ich posyłają.Nie ich wina tylko decydentów,którzy nie ogarniają pojęcia gminy jako calości.No chyba,że tak ma być.Reasumując burmistrz po godzinach pracy w gminie nic nie wie tak naprawdę o miasteczku jako całości.Gdzie jest gospodarz,dlaczego nie wie nic o marnotrawstwie pracy opłacanych ludzi.Zaznaczam,że to nie ich wina. Cytuj Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Rekomendowane odpowiedzi