Gość Napisano 5 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Napisano 5 Września 2012 Barszcz Sosnowskiego to jedna z najbardziej niebezpiecznych roślin. Trująca substancja powoduje oparzenia II i III stopnia. Stanisław Wilkus pokazuje ogromne pole porośnięte barszczem na ulicy - informuje "Tygodnik ...".Niebezpieczny chwast rośnie przy domach na ul. Topory. Osiąga ponad 2 m wysokości. Mieszkańcy są bezradni. Mają ogromny problem z wytępieniem barszczu, który z roku na rok coraz bardziej się rozprzestrzenia. - Nie pomaga nawet tak silny środek, jak Roundup. Kobieta niedawno poparzyła się. Pokazuje jeszcze świeże rany po kontakcie z toksyczną rośliną na obu nogach nad kostkami. - Karczowaliśmy sporą część działki i wtedy to się stało. Kosimy chwast, bo inaczej zająłby cały nasz ogród - opowiada. - Jednak nie jesteśmy w stanie zniszczyć pozostałego barszczu. Rośnie on na niekoszonej łące obok.Mieszkańcy zwrócili się z prośbą o pomoc Urząd Gminy. Twierdzą, że gmina powinna się zwrócić do Ministerstwa Rolnictwa z prośbą o opracowanie skutecznego preparatu do zwalczania chwastu. Żądają też, by samorząd nakazał rolnikom usuwanie barszczu z własnych działek "pod groźbą utraty dopłat".Paweł Cetera, wicewójt ....., przypomina, że zgodnie z prawem gmina może likwidować barszcz tylko na własnych działkach.A co robi były brygadzista z PGR ? Czy poczuwa się do zabezpieczenia mieszkańców przed poparzeniami?A może nie poczuwa się do odpowiedzialności za ewentualną tragedię np: w Miałce i innych miejscowościach. Cytuj Odnośnik do odpowiedzi
Rekomendowane odpowiedzi