Skocz do zawartości

Kultura przez duże K


Rekomendowane odpowiedzi

Prowadzenie działalności kulturalnej jest podstawowym celem statutowym państwowych i samorządowych instytucji kultury a sama działalność kulturalna nie stanowi działalności gospodarczej w rozumieniu odrębnych przepisów – wyjaśnia ministerstwo kultury.

Jak zatem należy rozumieć termin „sposób podziału zysku", który występuje w art. 15a ust. 3 pkt 2 ustawy z 25 października 1991r. r. o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej?

Zysk ma służyć rozwijaniu podstawowej działalności statutowej, nie zaś zastąpieniu jej działalnością zarobkową

Instytucje kultury mogą prowadzić działalność ekonomiczną m.in. w formie wyodrębnionej działalności gospodarczej (np. handlowej czy usługowej) o czym świadczy chociażby przepis art. 13 ust. 2 pkt 6 ustawy. Niemniej powodem podejmowania działalności gospodarczej powinna być możliwość uzyskania zysku, który będzie służył rozwijaniu podstawowej działalności statutowej nie zaś zastąpieniu jej działalnością zarobkową - jest zdania resort.

Inaczej mówiąc, instytucja kultury zobowiązana jest pokrywać koszty swojej działalności z uzyskanych przychodów, w tym dotacji czy dochodów z prowadzonej jako dodatkowa, działalności gospodarczej - dodaje.

Zysk z działalności gospodarczej, inaczej niż w przypadku np. przedsiębiorstw państwowych czy spółek handlowych, nie powinien być przeznaczony w całości dla zarządcy. Ten bowiem przede wszystkim pobiera za swoją działalność wynagrodzenie ściśle określone w zawartej z nim umowie o zarządzanie instytucją kultury.

Ta sama umowa powinna określać sposób podziału ewentualnej nadwyżki przychodów nad kosztami działalności poprzez wskazanie na jakie konkretnie zadania statutowe zarządca powinien ją przeznaczać, a w przypadku ewentualnej nadwyżki (zysku) z dodatkowej działalności gospodarczej stanowić, czy jej część (i jaka) może być przeznaczona dla zarządcy.

Tutaj to chyba marzenie ściętej głowy,bo nie tej władzy.

Odnośnik do odpowiedzi

Nie rozumiem sensu wklejenia interpretacji ministra dotyczącej "zysku". Jasno jest napisane,że problem dotyczy samorządowych instytucji kultury.Od strony prawnej nie ma w naszej gminie ani jednej instytucji kultury z winy władz gminnych.Jest "niby" biblioteka z "niby" dyrektorem i "niby"ośrodek kultury z "niby" dyrektorem.Mam pytanie do władz.Dlaczego w Ińsku w wielu przypadkach jest "niby", a nie faktycznie? Dlaczego wbrew prawu funkcjonują te "niby" instytucje,a nie zgodnie z prawem?Kwestie te wytknięte zostały podczas kontroli RIO.I co?

Odnośnik do odpowiedzi
Nie rozumiem sensu wklejenia interpretacji ministra dotyczącej "zysku". Jasno jest napisane,że problem dotyczy samorządowych instytucji kultury.Od strony prawnej nie ma w naszej gminie ani jednej instytucji kultury z winy władz gminnych.Jest "niby" biblioteka z "niby" dyrektorem i "niby"ośrodek kultury z "niby" dyrektorem.Mam pytanie do władz.Dlaczego w Ińsku w wielu przypadkach jest "niby", a nie faktycznie? Dlaczego wbrew prawu funkcjonują te "niby" instytucje,a nie zgodnie z prawem?Kwestie te wytknięte zostały podczas kontroli RIO.I co?

No i odpowiedzi udzieliłeś (-aś) sobie sam.Reszta to rola rady i mieszkańców. Jak głupi , to nic nie zrozumieją.

Odnośnik do odpowiedzi
Wpis usunięty

Teraz najwierniejsi to w 99,9% byli komuniści i donosiciele.Prawdziwi katolicy wiarę mają w sobie i swoich zasadach postępowania.To jest to, czego brakuje całej władzy tym razem bez tego 1 wyjątku.

Odnośnik do odpowiedzi
  • 3 tygodnie później...

Noc Świętojańska to kompletne dno.Pani prowadząca co roku promuje pupilki śpiewające w kinie.Zawsze wygrywają wszystko,nie ważne,że niesprawiedliwie.Pewnie wybory na burmistrza też by wygrały z takimi plecami. :lol: Towarzystwo wzajemnej adoracji.Zawsze kumoterstwo było w tej gminie na pierwszym miejscu.Az się rzygać chce.

Odnośnik do odpowiedzi
Noc Świętojańska to kompletne dno.Pani prowadząca co roku promuje pupilki śpiewające w kinie.Zawsze wygrywają wszystko,nie ważne,że niesprawiedliwie.Pewnie wybory na burmistrza też by wygrały z takimi plecami. :lol: Towarzystwo wzajemnej adoracji.Zawsze kumoterstwo było w tej gminie na pierwszym miejscu.Az się rzygać chce.

Byłam też.Nikt nic nie wygrał,bo nie było konkursu wokalnego,lecz krótki występ najlepiej śpiewających dzieci z Ińska.Dzieci śpiewały rewelacyjnie i powinniśmy być z nich dumni, a tu taki wstrętny wpis.A fe.

Odnośnik do odpowiedzi

No faktycznie konkursu wokalnego nie było,ale za to był na najpiękniejszy wianek.I jakimś dziwnym trafem wygrała dziewczynka śpiewająca w zespole Deca.Zresztą zawsze tak jest,obsługa kina rzeczywiście promuje swoje pupilki.Dno i niekompetencja.

Odnośnik do odpowiedzi

Ludzie czy was już pogięło całkiem to była zabawa i bez przesady z tego co widziałem w komisji nie było Deca tylko redaktor radia i ta z Waliszewa, moje dziecko też brało udział i nie zajęło żadnego miejsca ale za to dostało nagrodę jak i wszystkie dzieci , przesadzacie a poza tym jak pamiętam co roku wygrywa ktoś inny , nie szukajcie sensacji bo jej nie znajdziecie

Odnośnik do odpowiedzi

Ciemnota nic nie zrozumie bo dla niej każda kredka do ręki to nagroda. Mnie wkurza jedno, że ciągle jest ten sam scenariusz i ciągle tylko te same konkursy takie zbiegowisko wyreżyserowane przez traktorzystę na potrzeby prostej nie wymagającej wiochy. Ruszcie tyłki i zobaczcie jak to w innych gminach wygląda. Ile atrakcji ile pracy przygotowujących pań a nasze kwoki tylko ryje drą i pokazują jakie ważne a głupie to to że strach patrzeć i słuchać. Po za tym muzyka była za głośno i stać nie można było i rozmawiać między sobą. Przecież zabawa była dla tych co byli na placu i wszyscy chyba słuch mieli dobry po co te bębny jak na ostatnią wojnę.Jak zwykle chała i koniec .

Odnośnik do odpowiedzi

Jaka gmina takie imprezy.Dno.Zawsze tak samo.Nawet lampionów nie potrafili zapalić porządnie.A pani prowadząca wszystko wiedząca.Dzieci,które nie chodzą do Decyka na śpiewanko nigdy niczego nie wygrywają.Lizodupstwo i tyle.

Odnośnik do odpowiedzi

Stare panny nie bzykane to pomysłów już im nie starcza.Panoszą się jak jasny gwint.Ciekawe po co był im ten redaktorek...powiało wielkim światem....A tu słoma każdemu z gumofilców wychodzi.Następna okazja do napicia się piwka.Faktycznie nic tutaj się nie zmienia.Nawet pogoda do d***.

Odnośnik do odpowiedzi
  • 2 tygodnie później...

7ba83d48eee0587a5358178f0d2afda5.png

No i proszę można? Można! Burmistrz Węgorzyna z takiego byle jakiego jeziora zaprasza nas na rybkę. A nasz "mędrzec" co robi? Robi nam pod oknami żwirownię, żeby rybka sama wypłynęła i bo po co łapać ją z jeziora pierwszej czystości. Gdzie ja żyję??? Co ja tu robię???? Oglądam codziennie jak zarastamy chwastami. Już dogoniliśmy trzeci świat a nawet przegonił go Racinowski.

Odnośnik do odpowiedzi

Dlaczego jest na stronie gminnej ogłoszenie i zaproszenie burmistrza Węgorzyna a nie ma na Dni Linówka??? To przecież nasza gminna wioska i może niektórzy mieszkańcy ińska z ochotą pojechaliby do sąsiadów? Tylko na portalu jest na ten temat wzmianka. Cudze chwalicie swego nie znacie!!! I tak ze wszystkim. Pozdrawiam.

Odnośnik do odpowiedzi
miotła gminna
Widocznie nasz burmistrz nie dał kasy na Dni Linówka to czym ma się chwalić????

Zapominacie ,że burmistrz nie daje z własnej kieszeni lecz budżetowych. A te są niczym innym jak naszymi podatkami.Można śmiało powiedzieć,że obecny burmistrz i jego ekipa mają zielone pojęcie o zarządzaniu środkami publicznymi tak, aby wszyscy mieszkańcy odczuli dobro działań tworzone z ich podatków.Przez te 20 parę lat robili chodniki, drogi, lampy przy swoich posesjach . O prawdziwych działaniach nie ma i nie było mowy. Stąd Ińsko bez jakichkolwiek przeróbek pasuje na średniowieczny skansen.Wystarczy pojeździć i popatrzeć po okolicznych gminach. Co do jakichkolwiek imprez, to burmistrz stanie się hojny jak nadejdą wybory. Teraz ma wszystkich głęboko w d.pie.Inną stroną medalu są jego całkowicie nienależne i wzięte z księżyca zarobki, mam tutaj na myśli osiągnięcia dla dobra ogółu.

Odnośnik do odpowiedzi
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...