Mariola Krajewska

Właśnie zakończyła się sesja RM. Pan Przewodniczący odczytał przesłany na jego ręce mail oraz list otwarty. Stwierdził, iż nie będzie występował do Burmistrza, o co prosiłam, o zamieszczenie go na stronie Urzędu, bo jest to sprawa polityczna, a kampania wyborcza trwa. Do listu odniósł się Pan Radny Jerzy Kościelny, stwierdzając, iż nie występował i nie będzie występował z żadnymi inicjatywami odnośnie mojej części Okręgu Wyborczego bo nie ma pieniędzy. A my jesteśmy tylko częścią jego okręgu. Czy występował z jakimiś inicjatywami odnośnie pozostałej części okręgu, nie wypowiedział się. Pozosta

Jakby Pan/Pani przeczytał/a wcześniejsze wpisy, to mówiłam, że byłam i jestem przeciwnikiem żwirowni. A nie wszyscy, którzy wtedy działali występowali w telewizji.

Panie Radny, trudno mi jest dyskutować z kimś ukrywającym się pod anonimowym nickiem. Ja przynajmniej przedstawiłam się swoim imieniem i nazwiskiem i nie zamierzam udowadniać, że nie jestem 'wielbłądem'. Jak również tłumaczyć czy swój list uzgadniałam z kimś czy nie, bo z pewnością Pan wie swoje i wie lepiej. Rozumiem, iż jest Pan jednym z wymienionych przeze mnie Radnych, skoro wypowiada sie Pan w ich imieniu. Jak trafnie Pan zauważył, Wasze OBIETNICE przedwyborcze mi odpowiadały......niestety były to tylko obietnice, a życie pokazało, iż o tych obietnicach już się zapomniało