Skocz do zawartości

A żwirek siedzi i jedzie nie tam gdzie trzeba


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, Gostek napisał:

I tym samym mam tylko prawo mieć wybór między dżumą i cholerą? Marzy Ci się.
Proszę nie ograniczać praw suwerena. Suweren ma też prawo rozliczać "wybrańców".

Przy kolejnych wyborach. To takie trudne?

Odnośnik do odpowiedzi

Dla niektórych społeczności bardzo trudne. Lokalni politycy wyspecjalizowali się w zdobywaniu władzy. Przyzwoici obywatele często omijają politykę szerokim łukiem. Nie potrafią pewnie nawet powołać komitetu wyborczego. To jednak jeden aspekt sprawy. Drugi jest ważniejszy: obywatele mają prawo egzekwować pracę od wybrańców nie tylko w formie referendum odwoławczym, ale też w formie krytyki czy nacisków. Właśnie o to mi tym pisaniem chodzi. Może rządzić Liwak czy ktoś z obecnej rady, ale jeśli już się tego podejmuje, to niech to robi z sensem, a jak tylko potrafi się puszyć a robotę zlewa to niech ma honor i odejdzie. Myślę tu też o Radnych. Trzeba szukać kogoś, kto za nich złoży wniosek? Może trzeba Go im jeszcze napisać, uzasadnić i wyłuszczyć wszystkie zawiłości prawne? Jak się nie znają często po wielu latach stażu w samorządzie to też niech idą na szczaw i mirabelki :-P
Ja zaś w miarę swych możliwości zadbam by błogostan władzy już nie był taki niczym nie zmącony :-D

Odnośnik do odpowiedzi

Artykuł napisany przez chyba chorego czlowieka (chodzi o powtorki)... Ale

"Sąd pracy nie może podwyższyć kwestionowaną wysokość wynagrodzenia. Jak stwierdził Sąd Okręgowy w Białymstoku w wyroku z 22 maja 2014 r. (sygn. akt V Pa 47/14) jedynym organem uprawnionym do oceny jakości świadczonej pracy przez wójta jest rada gminy, jako organ stanowiący i kontrolny gminy i stąd wyłącznie do jej kompetencji należy kształtowanie poziomu wynagrodzenia."

Ogolnie mówiąc rada moze obniżyć wynagrodzenie. Burmistrz moze sie odwolac. Wyrok nie musi być jednoznaczny.

Trzeba dobrze umotywować obnizkę wwynagrodzenia.

Odnośnik do odpowiedzi
Godzinę temu, Jan napisał:

Artykuł napisany przez chyba chorego czlowieka (chodzi o powtorki)... Ale

"Sąd pracy nie może podwyższyć kwestionowaną wysokość wynagrodzenia. Jak stwierdził Sąd Okręgowy w Białymstoku w wyroku z 22 maja 2014 r. (sygn. akt V Pa 47/14) jedynym organem uprawnionym do oceny jakości świadczonej pracy przez wójta jest rada gminy, jako organ stanowiący i kontrolny gminy i stąd wyłącznie do jej kompetencji należy kształtowanie poziomu wynagrodzenia."

Ogolnie mówiąc rada moze obniżyć wynagrodzenie. Burmistrz moze sie odwolac. Wyrok nie musi być jednoznaczny.

Trzeba dobrze umotywować obnizkę wwynagrodzenia.

A no właśnie ! Spróbuj umotywować obniżenie poborów naszemu Szanownemu Panu Jackowi Burmistrzowi Liwakowi ?! Że co ? Zastał pusty budżet z odłożonymi płatnościami od zaciągniętych przez poprzednika kredytów ?Nie przywozi worami kasy np. z powiatu czy województwa, że mało który biznesmen jest zainteresowany inwestowaniem w nasz grajdół ?

A może, że mimo wszelkich przeciwności nie tylko losu, "coś" się dzieje jednak. Molo i infrastruktura towarzysząca za chwilę będą budowane, oczyszczalnia w Ściennem wreszcie w remoncie, chodniki w miarę schludne i naprawiane, szkoła po reorganizacji działa, Ośrodek Kultury samodzielna jednostką ect. ect. I radni IŃSKO RAZEM, mają mu obciachac pobory ?

  

Odnośnik do odpowiedzi
Godzinę temu, Tomek napisał:

Brak planu by mi wystarczyl jako dowod nieudolnosci. Cos sie niby dzieje ale to raczej jak dziecko we mgle lub raczej slepej kurze ziarno sie trafilo.

Jak nie ma planu to nie ma sukcesow, jedynie przypadkowe dzialania.

 

 

O jaki plan ci chodzi...niemoto ? 5-letni czy też o plan ilości wyprodukowania sznurka do snopowiązałek na tegoroczne żniwa ??! 

Odnośnik do odpowiedzi
1 godzinę temu, gosc napisał:

O jaki plan ci chodzi...niemoto ? 5-letni czy też o plan ilości wyprodukowania sznurka do snopowiązałek na tegoroczne żniwa ??! 

To pewnie burmistrz pyta. Nic dziwnego, że wszystko wygląda w gminie, jak wyglada, skoro są braki w podstawach.

Odnośnik do odpowiedzi
12 minut temu, Gość napisał:

Są i owszem plany perspektywiczne,ale już nie 5-letnie.

To wielka szkoda, ze w urzędzie nikt nie potrafi planować długofalowo. To oznacza, ze nie ma tam szerszego pomysłu jak gmina miałaby wyglądać za 5, 10 i wiecej lat. 

Na przykład Szczecin ma jakiś pomysł na długie lata: http://www.szczecin.eu/en/node/258

Nie wszyscy musza sie z tym zgadzać. Zawsze bedzie jakiś przeciwnik. Ale przynajmniej widać, ze jest pomysł i mozna sie zastanawiać czy władza przybliża nas do celu czy nie. 

Plany mozna modyfikować bo zmienia sie otoczenie, potrzeby społeczne itd. Ale co innego modyfikacja a co innego działanie ad-hoc. 

Odnośnik do odpowiedzi

Tak, sa plany zagospodarowania, jest strategia rozwoju gminy do roku 2015 (to pokazuje jaki to ważny dokument dla burmistrza). 

Ale ta strategia to nie plan. To nie wizja spajającą społeczność lokalna. To nie jest cos na podstawie czego mozna powiedzieć czym Insko ma byc za jakiś czas. 

Dam przykład. W strategii jest napisane:

"Poszukiwanie inwestorów krajowych i zagranicznych dla nowych inwestycji turystycznych."

tumczasem burmistrz mówi, ze znalazł inwestora, ale nie zna jego planów... czyli ma głęboko w d... co inwestor zrobi. Czyli nie zna strategii (pomimo, ze juz dawno sie zdezaktualizował - No ale innej nie ma).

cytat z burmistrza:

"Obecnie jesteśmy po dwóch przetargach na ośrodek łączności.

Przypomnę może że cena za jaką Poczta Polska i Orange chcą sprzedać ten obiekt to 1 230 000, 00 zł. Nie znam planów inwestora, jednak mam nadzieję, że jeśli ten ośrodek kupi, to szybko go w jakiejkolwiek formule uruchomi. Kolejny przetarg został ogłoszony na 26 lipca. W dniu wczorajszym PP poinformowała nas, że jeden z chętnych spóźnił się z wadium przez co nie mógł wziąć udziału w przetargu.

Odnosząc się do ostatniej części pytania - wiele rozmów w wielu miejscach z różnymi ludźmi."

Co to oznacza? To jest jakiś bełkot człowieka bez planu. Spotyka sie z różnymi ludźmi (jakimi, jak ich znajduje), sugeruje ze cena jest za wysoka (a jaka powinna byc? Na jakiej podstawie tak sądzi?), nie zna planów inwestora, którego przecież szuka! No i burmistrz ma nadzieje, ze jesli ktos zainwestuje to cos tam uruchomi. Patologia.

Zatem ja rozumiem, ze jakies dokumenty sa, jakies plany przestrzenne tez, ale planu działania brak. To nie jest wykorzystywane w codziennej pracy. Stad tak jak w przykładzie powyżej burmistrz nie interesuje sie jaki inwestor do nas przyjdzie. To tylko przykład ale jestem pewien, ze innevrzeczy dzieją sie tak samo przypadkowo, spontanicznie.

Odnośnik do odpowiedzi

Tomaszu obecnie firma REMEDIS pracuje nad aktualizacją Strategii Rozwoju Gminy Ińsko na lata 2018-2028 jak i Lokalny Program Rewitalizacji Gminy Ińsko również na lata 2018-2028. Na program rewitalizacji zdobyto 43 tys dofinansowania. Oba dokumenty będą poprzedzone spotkaniami konsultacyjnymi z mieszkańcami gminy. Każdy będzie mógł wnieść swoje pomysły i uwagi. Oba dokumenty będą gotowe jeszcze w tym roku.

Odnośnik do odpowiedzi

To miło. Czyli pierwsze 3 lata kadencji bez planu przeminą a potem bedzie kampania pod hasłem "zrobiliśmy plan rozwoju".

No ale czekam na jasno zdrefiniowaną wizję gminy Ińsko 2028!

Natomiast burmistrz powinien sie ogarnąć juz teraz, choć wydaje mi sie to mało prawdopodobne bo po twoich wpisach (jak sadze jesteś blisko władzy) widać, ze praca z planem zmierzającym do jakiegoś odległego celu jest dla niego conajmniej niezrozumiała. 

Odnośnik do odpowiedzi

Co za jałowa dyskusja.....strategię powinni tworzyć mieszkańcy a nie jakiś REMEDIS panie gamoniu....wystwawicie na BIP odfajkujecie jak wszystko...najpierw powinno być spotkanie z mieszkańcami i wysłuchania a na bazie naszych potrzeb zrobiona strategia....tak być powinno ale jest odwrotnie mieszkańcy nie mają nic do powiedzenia....zapis o żwirowni też będzie.

Odnośnik do odpowiedzi

Dokładnie tak jak piszesz. Im chodzi o odfajkowanie. I tez sadze, ze spotkania powinny byc na początku procesu. Cały właśnie problem w tym, ze oni nie maja pojęcia czym taki dokument jest. Mówiąc "oni" mam na myśli burmistrza ze świta ale radnych tez. 

Odnośnik do odpowiedzi

Umotywowanie obniżki poborów moim zdaniem to nie problem. Działanie być może nasz na szkodę Gminy np. w kwestii nowego budynku plaży wystarczy, a przecież wpadek jest więcej. I proszę nie wmawiać nikomu, że skoro chodniki czy oczyszczalnia to już powód do zachwytów. Burmistrz jest też od spraw podstawowych, a wymienione sprawy to właśnie sprawy podstawowe. Ale z jednym się zgodzę: ta Rada krzywdy Liwakowi zrobić nie da. Jednak sądzę, zę wszelkie działania powinny być oddolne. Jeśli Mieszkańcy zasygnalizują, że mają dość obecnego stanu, to radni mogą poczuć się odrobinę przymuszeni.
A podsumowując rozmowę o0 tym czy się da czy nie - chyba jednak mam rację? Da się?

A co do planów rozwojowych, to najpierw trzeba mieć jakąś wizję, a zdaje się, że tej ani Burmistrz, ani radni nie mają.
43 tys zł to coś o czym warto mówić? Wystarczy tylko zaplanować działania w ramach rewitalizacji, a zobaczycie, że te pieniądze to jakieś "drobne na waciki". Pewnie prace planistyczne tę kwotę w większości pochłoną. I tak to wygląda, przejadanie pieniędzy na tworzenie planu i na ruch łopatą już zabraknie.
 

Odnośnik do odpowiedzi

Pisze że REMEDIS już robi a potem że będą spotkania i konsultacje....na dodatek uchwalona ma być jeszcze w tym roku.....sama praca z mieszkańcami to wiele spotkań rozmów koncepcji....a tu rach ciach i uchwalą....kłamca jeden i tak mydlą oczy gównem zawiniętym w sreberka...a pensję burkowi jak najbardziej można obniżyć chociaż sam powinien z tym wyjść...

Odnośnik do odpowiedzi

Olo - myślisz, że facet ma takie jaja? On uważa, ze robi co może. Wygląda, że plan uzdrowienia finansów Gminy nosi tytuł: "Plan na w miarę spokojne przeżycie kadencji".
A konsultacje można zacząć od ankiety: jakie kierunki rozwoju Ińska byście drodzy Mieszkańcy obrali. Kilka kierunków "od siebie" i prośba o propozycje Mieszkańców. Tyle, że widzę problem: co Burmistrz ma wpisać jako propozycje "od siebie"? :-D

Odnośnik do odpowiedzi

No fakt....co może taka tęga głowa jak Jacek czy Michał...oni nie mają wizji swojego życia a co dopiero życia mieszkańców....tak tylko dla porządku- załóżcie nowy wątek o strategii bo ten jest o żwirkowych wanienkach....potem jak trzeba coś przywołać to nie wiadomo gdzie szukać...sami tu powinniśmy sobie porządek trzymać...pozdro....

Odnośnik do odpowiedzi
Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...