Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Jak to nie ma co a plac po tartaku w centrum i Dino oraz baza internetowa gdzie cofnięto dofinansowanie to pryszcz.....obecna władza zbyt często przebywa na placu budowy...to generuje oczywiste podejrzenia...

Odnośnik do odpowiedzi

Budow sklepu Dino na prywatnym  gruncie developera oraz umiejscowienie budynku pod kątem światłowodu to jeden wieki przekręt....Gmina nie ma z tego nic bo to nie jej ziemia (grunt).A przecież gmina miała gdzie umiejscowić te obiektu na "swoich" ,gminnych działkach.Dlaczego tego nie zrobiła? Bo to przekręt a nie działanie na rzecz budżetu.Tak tarci się dochody a głupkom z Ińska wciska  się rozwój.Kolejna banda nieudaczników dorwała się do gminnego koryta i ma si,e dobrze.Zapłacą mieszkańcy za swoją naiwność i głupotę.

Odnośnik do odpowiedzi
O 23 maja 2017 o 17:40, Jan napisał:

Bańka dwieście to teoretycznie nie jest duzo jesli chodzi o grunt pod np. hotel w takim fajnym miejscu. Myśle, ze brakuje promocji. Nasz prymitywny burmistrzunio nie ma pojęcia w tym temacie. A dodatkowo robi z siebie błazna mówiąc, ze ma inwestora, tylko sprzedający robi problemy. Potem jest przetarg i nie ma chętnych? Jakim to trzeba byc kretynem, zeby chwalić sie inwestorem, który jest zmyślony?

Przecież Grzesiak obiecał kupić łaczność i co? wydutkał was?!

Odnośnik do odpowiedzi
59 minut temu, Olo napisał:

Właśnie niech kupi..pokaże jaki z niego inwestor....być królem piasku każdy potrafi ale już być królem sieci turystycznej niekoniecznie....

Nie kupi, to były obiecanki cacanki. On chce tylko przekopać Ińsko i nic więcej.

Odnośnik do odpowiedzi

To oczywiste....przecież nie da się pogodzić rozwoju turystki z otwarciem kopalni....kit to można ciemnocie wciskać...zresztą sam Grzesiak mówił że nie wyobraża sobie mieszkać koło żwirowni....to dopiero komedia...

Odnośnik do odpowiedzi
  • 4 tygodnie później...

W dniu dzisiejszym odbył się przetarg na ośrodek Łączności. Można by pomyśleć, że sprawa jest załatwiona, bo burmistrz wcześniej chwalił się, ze znalazł inwestora. 

Tymczasem przetarg nie został rozstrzygnięty, bo nie było chętnych. Burmistrz ma chyba urojenia. Jako chory człowiek powinien poddać sie leczeniu i oczywiście ustąpić ze stanowiska.

Odnośnik do odpowiedzi

Burmistrz może i ma "inwestora", ale chyba działającego w myśl zasady: kupię za tyle ile sam chcę dać, a nie za cenę np. z operatu czy cenę właściciela. Za chwilę pewnie przeczytamy, że winę za fiasko przetargu ponosi niedobry, pazerny właściciel :-P
Każde wystawienie nieruchomości na przetarg to pewien koszt przygotowania, ogłoszeń itd. Proponuję aby za ostatnie ogłoszenia zapłacił Burmistrz z własnej kieszeni. Wtedy zrozumie ile kosztuje wartość słownej czy pisemnej deklaracji.

Odnośnik do odpowiedzi
6 godzin temu, Łączność napisał:

W dniu dzisiejszym odbył się przetarg na ośrodek Łączności. Można by pomyśleć, że sprawa jest załatwiona, bo burmistrz wcześniej chwalił się, ze znalazł inwestora. 

Tymczasem przetarg nie został rozstrzygnięty, bo nie było chętnych. Burmistrz ma chyba urojenia. Jako chory człowiek powinien poddać sie leczeniu i oczywiście ustąpić ze stanowiska.

A co wspólnego z ośr. łączności ma burmistrz ? Duraku ! Przecież to to jest mienie prywatne a nie gminne !

Odnośnik do odpowiedzi
12 godzin temu, gość napisał:

A co wspólnego z ośr. łączności ma burmistrz ? Duraku ! Przecież to to jest mienie prywatne a nie gminne !

Chyba tylko to, ze leży w naszej gminie, dostarcza pieniądze z podatków a przy odpowiednim inwestorze osrodek mógłby przyciągać turystów przez cały rok i promować gminę. Dlatego to właśnie burmistrzowi powinno bardzo zależeć, zeby kupił to odpowiedni inwestor i powinien go szukać wszelkimi metodami. 

Tymczasem skończyło sie na urojeniach wariata, który ogłosił ze znalazł inwestora, ale prywatny właściciel nie chce sprzedać działki...

Odnośnik do odpowiedzi
37 minut temu, Łączność napisał:

Chyba tylko to, ze leży w naszej gminie, dostarcza pieniądze z podatków a przy odpowiednim inwestorze osrodek mógłby przyciągać turystów przez cały rok i promować gminę. Dlatego to właśnie burmistrzowi powinno bardzo zależeć, zeby kupił to odpowiedni inwestor i powinien go szukać wszelkimi metodami. 

Tymczasem skończyło sie na urojeniach wariata, który ogłosił ze znalazł inwestora, ale prywatny właściciel nie chce sprzedać działki...

No i dałeś sobie odpowiedź mimo że wyglądasz mi na ograniczonego umysłowo w stopniu zapewne "lekkim". Burmistrz stara się znaleźć inwestora, aby ośrodek dał miejsca zatrudnienia i ściągał turystów do Ińska. A że właściciel chce za nieruchomość tyle ile chce a kolejni "kupcy" dają tyle ile dają, to jest jak jest. Podatki za tą nieruchomość wpływają regularnie !!

Odnośnik do odpowiedzi
43 minut temu, gamoń napisał:

No i dałeś sobie odpowiedź mimo że wyglądasz mi na ograniczonego umysłowo w stopniu zapewne "lekkim". Burmistrz stara się znaleźć inwestora, aby ośrodek dał miejsca zatrudnienia i ściągał turystów do Ińska. A że właściciel chce za nieruchomość tyle ile chce a kolejni "kupcy" dają tyle ile dają, to jest jak jest. Podatki za tą nieruchomość wpływają regularnie !!

O, chyba sam burmistrz odpowiedział albo jakiś jego przydupas. 

W każdym razie fajna filozofia. Wiadomo ile właściciel chce. I wiadomo, ze burmistrz pochwalił sie inwestorem. Zaznaczę tutaj, ze żadna sztuka pochwalić sie inwestorem, który nie ma pieniedzy. 

Biorac powyższe pod uwagę, ciekaw jestem jak burmistrz "stara sie znaleźć inwestora"? Moze rozpytuje pod urzędem pracy w Szczecinie? 

Ktoś wie jakie konkretne działania poczynił UG w ostatnim roku, aby znaleźć inwestora? Czy ktos wie jakiego inwestora szuka burmistrz (do tego sa potrzebne jakies ogólne założenia co do oczekiwań w stosunku do inwestycji)? 

Odnośnik do odpowiedzi

Na Biopaliwa też był inwestor , na każdej sesji słyszeliśmy że Burmistrz jest w stałym kontakcie z inwestorem

I nagle gdy ogłoszono licytację 16 milionów inwestor się zmył , a chciał od ręki za 18 milionów wziąć

 

Odnośnik do odpowiedzi
Godzinę temu, Łączność napisał:

O, chyba sam burmistrz odpowiedział albo jakiś jego przydupas. 

W każdym razie fajna filozofia. Wiadomo ile właściciel chce. I wiadomo, ze burmistrz pochwalił sie inwestorem. Zaznaczę tutaj, ze żadna sztuka pochwalić sie inwestorem, który nie ma pieniedzy. 

Biorac powyższe pod uwagę, ciekaw jestem jak burmistrz "stara sie znaleźć inwestora"? Moze rozpytuje pod urzędem pracy w Szczecinie? 

Ktoś wie jakie konkretne działania poczynił UG w ostatnim roku, aby znaleźć inwestora? Czy ktos wie jakiego inwestora szuka burmistrz (do tego sa potrzebne jakies ogólne założenia co do oczekiwań w stosunku do inwestycji)? 

Błądzisz nieboraku, Urząd i burmistrz nie mają obowiązku poszukiwania inwestorów, nie pytaj więc o działania. Zapewne z dobrego serca i dbałości o interesy mieszkańców Gminy miejscowe władze, czynią starania w tym zakresie. To nic nadzwyczajnego ani też zobowiązującego, jak zapewne byś chciał. Pewnie lepiej by było aby był zapis w obowiązkach burmistrza czy też jego zastępcy, wystawanie pod Urzędem Pracy w Szczecinie lub w Stargardzie. Tak nie jest ...niestety dla ciebie.

Odnośnik do odpowiedzi
12 minut temu, gamoń napisał:

Błądzisz nieboraku, Urząd i burmistrz nie mają obowiązku poszukiwania inwestorów, nie pytaj więc o działania. Zapewne z dobrego serca i dbałości o interesy mieszkańców Gminy miejscowe władze, czynią starania w tym zakresie. To nic nadzwyczajnego ani też zobowiązującego, jak zapewne byś chciał. Pewnie lepiej by było aby był zapis w obowiązkach burmistrza czy też jego zastępcy, wystawanie pod Urzędem Pracy w Szczecinie lub w Stargardzie. Tak nie jest ...niestety dla ciebie.

Burmistrz nie ma tez obowiązku bycia burmistrzem... zamiast sie paletac po gminie i opowiadać o urojonych inwestorach niech sie weźmie za realne działania na rzecz gminy. To gminie najbardziej zależy na odpowiednim inwestorze. Burmistrz jest przedstawicielem gminy. Skoro mówi, ze nie musi sie tym zajmować to pokazuje tym samym swoją klasę (lub raczej jej brak) i możliwości intelektualne. Bycie burmistrzem przerasta go. Trzeba to zmienic. Dla dobra gminy.

podsumowujac:

- burmistrz chwali sie inwestorem, który nie ma kasy lub nie istnieje wcale (podobnie z biopaliwami)

- gdy chcę sie dowiedzieć czegoś w temacie poszukiwania inwestora, burmistrz lub jego przydupas wyjaśnia, ze szukanie inwestora wynika z "dobrego serca". Nadal jednak nie wiadomo co konkretnie urząd zrobił w ramach poszukiwania inwestora... Raczej nic, bo przecież burmistrz nie ma takiego obowiązku...

Burmistrz ze swoim przydupasem musza odejść. 

Odnośnik do odpowiedzi

A ty nie masz co robić tylko chodzisz i burmistrza rozpytujesz.....wstydź się wczoraj rozpytywałeś na komisjach dzisiaj na sesji....taki z Ciebie koleś z jednej ławki.....bo ja to przynajmniej od początku waszym zwolennikiem nie byłem... to że w gminie rządzą pracownicy a nie burmistrz wszyscy wiedzą....

Odnośnik do odpowiedzi

Ale o co tobie chodzi? Ja nie byłem na żadnych komisjach. Czego ty bronisz? Burmistrza w kwestii pozyskiwania inwestorów? Tu nie ma czego bronić. Burmistrz nie ma pojęcia o swojej roli w tym zakresie. 

Odnośnik do odpowiedzi

Inwestuj w swój teren skoro jesteś właścicielem.Oducz władzę od wtykani nosa w twoje sprawy:

Wycinka bez zezwolenia

Od 1 stycznia br. bez zezwolenia można było usuwać drzewa, których obwód pnia na wysokości 130 cm nie przekraczał:

100 cm - w przypadku topoli, wierzb, kasztanowca zwyczajnego, klonu jesionolistnego, klonu srebrzystego, robinii akacjowej oraz platanu klonolistnego,
  

50 cm - w przypadku pozostałych gatunków drzew.

Po wejściu w życie obecnej nowelizacji przepisów właściciel nieruchomości w ogóle nie musi uzyskiwać zezwolenia na wycięcie drzew, których obwód pnia na wysokości 5 cm nie przekracza:

80 cm - w przypadku topoli, wierzby, klonu jesionolistnego oraz klonu srebrzystego,
  

65 cm - w przypadku kasztanowca zwyczajnego, robinii akacjowej oraz platanu klonolistnego,
  

50 cm - w przypadku pozostałych gatunków drzew.



 

Odnośnik do odpowiedzi
  • 2 tygodnie później...
Łączność

No, to mamy ogłoszony kolejny przetarg na Łączność! Ciekawe co nasz burmistrz zrobi. Pewnie nadal odbywa bardzo wiele spotkań i rozmów... z niewłaściwymi ludźmi. A wszystko z dobroci serca, bo nie leży to w jego obowiązkach przecież. Z czystego samarytanizmu ogłosił przetarg na stronie urzędu. Trzeba na niego głosować w kolejnych wyborach. Taki dobry jest!!! No mistrz!

Odnośnik do odpowiedzi
  • 3 tygodnie później...

Kto wprowadza informacje na stronie naszej gminy? Czy władza tym się interesuje?    Informacja dotycząca przebudowy drogi 151 przez ZDW rozpoczyna się wielkim tytulem OGŁOSZONO PRZETARG , a kończy - przetarg zostanie ogłoszony jeszcze w tym roku. 

Odnośnik do odpowiedzi
6 godzin temu, Łącznosc napisał:

Pewnie nic. Burmistrz odbywa wiele spotkań (jak sam mówił)... z ludźmi bez kasy, więc raczej nic nie załatwił... 

A co ma burmistrz do przetargu ? Co to jego nieruchomość ? Grzecznie na zasadach pomocy, próbuje znaleźć kupca ! Tyle i aż tyle. Znajdź ty inwestora a nie zrzędź tu ! 

Odnośnik do odpowiedzi
  • Neko zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...