Skocz do zawartości

Pro publico bono - żwirownia


rozum

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 345
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najczęściej odpowiadający w tym temacie

Burzliwa dyskusja - NIE dla biogazowni!

Dodano: 2013-02-22 12:21:17

Kobylanka. Rozprawa administracyjna w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla budowy biogazowni w Motańcu sprawiła, że sala Gminnego Ośrodka Kultury w Kobylance wypełniona była po brzegi.

Większość zgromadzonych osób stanowili przeciwnicy inwestycji, którzy podkreślali swój sprzeciw transparentami z napisem: „Nie dla biogazowni w Motańcu!". Gromkimi brawami nagradzano także wypowiedzi, wskazujące wady tego przedsięwzięcia i jego negatywny wpływ na środowisko oraz jakość życia mieszkańców gminy.

Kilkaset protestów

reklama_ozn.png

Postępowanie w sprawie wydania decyzji o uruchomieniu na 2,5 ha działce w Motańcu biogazowni o mocy 6 MW wszczęto w październiku 2011 r. Inwestor (spółka GB Paliwa) zapewnia, że w elektrociepłowni miałby być wytwarzany biogaz rolniczy w wyniku beztlenowej fermentacji surowców pochodzenia rolniczego. Pomysł budowy elektrociepłowni od początku wywoływał sporo kontrowersji wśród mieszkańców gminy. Zgłoszono kilkaset protestów przeciw takiej lokalizacji inwestycji, martwiąc się m.in. o walory turystyczno-rekreacyjne gminy oraz komfort i jakość życia mieszkańców. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Szczecinie oraz Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Stargardzie pozytywnie zaopiniowali to przedsięwzięcie, ale po spełnieniu przez inwestora szczegółowo określonych warunków. Takie opinie nie kończą jednak jeszcze postępowania administracyjnego w tej sprawie.

Nie chcą żyć w smrodzie

Kolejnym krokiem była właśnie otwarta dla społeczeństwa ostatnia rozprawa administracyjna. Uczestnicy spotkania zgłaszali na niej żądania, propozycje i zarzuty oraz przedstawiali dowody na poparcie swoich racji. Na rozprawę nie stawił się jednak inwestor, a wszelkie słowne merytoryczne ataki przeciwników przedsięwzięcia odpierał tylko autor raportu o oddziaływaniu biogazowni na środowisko Henryk Wolski. Zdaniem Krzysztofa Żyty ze stowarzyszenia „Kobylanka - gminą dla swoich mieszkańców", biogazownia zdecydowanie pogorszy warunki życia mieszkańców gminy.

- Wybraliśmy tę gminę jako swoje miejsce na ziemi, bo uwierzyliśmy w zapewnienia wójta, że Kobylanka jest idealnym miejscem na wypoczynek i osiedlenie się - podkreśla Krzysztof Żyto. - Większość z nas docenia walory przyrodnicze gminy, jakość dróg i ogólnie jest zadowolona z życia tutaj. Inwestor chce nam pogorszyć warunki życia smrodem, hałasem, wyciekami gnojowicy i kiszonki. Nasza gmina nie posiada warunków do funkcjonowania biogazowni. A przede wszystkim brakuje akceptacji lokalnej społeczności.

K. Żyto zaapelował też do inwestora, aby „nie był uparty, lecz wycofał się ze swoich planów" i „nie szedł na wojnę ze swoimi współmieszkańcami". Dla Ewy Bejster ze stowarzyszenia „Medue" ważny był zapach, jaki można było poczuć, odwiedzając biogazownię w Grzmiącej.

- Dla mnie zapach kiszonki był bardzo intensywny - twierdzi Ewa Bejster. - To był smród. Po pięciu minutach byłam chora, dostałam migreny.

H. Wolski odpowiedział, że z biogazowni unosił się „lekki, neutralny zapach amoniaku". Dodał też, że „każdy subiektywnie odczuwa zapach". Przedstawiciele stowarzyszenia „Parkowa Dolina" przyznali zaś, że nie boją się biogazowni, bo prawidłowo funkcjonujące zakłady są instalacjami przynoszącymi korzyść zarówno ekosystemowi, lokalnej społeczności, jak i ich właścicielom. Przeciwni są tylko lokalizacji biogazowni w Motańcu. Jak twierdzą, gmina Kobylanka już dawno zatraciła funkcję rolniczą. I zamiast podnosić swoje walory turystyczno-rekreacyjne, stanie się wkrótce zlewnią gnojowicy, wysypiskiem obornika, kiszonek i innych odpadów biodegradowalnych.

- Taki moloch w takim miejscu nie ma racji bytu - podkreśla Andrzej Świąder z „Parkowej Doliny". - Wzrośnie natężenie ruchu ciężkich pojazdów na naszych drogach, będzie więcej wypadków. A jak się ma 30 nowych obiecanych miejsc pracy do likwidacji wielu tutejszych hoteli i pensjonatów? Ile osób straci zatrudnienie przez biogazownię?

Ze szczurami trudno żyć

Reprezentanci „Parkowej Doliny" zadawali też później H. Wolskiemu wiele szczegółowych pytań na temat przygotowanego przez niego raportu i wytykali mu rozmaite błędy, także w obliczeniach. Na koniec uzgodniono, że odpowiedź zostanie udzielona na piśmie.

W trakcie rozprawy głos zabrał także radca prawny firmy „Netto", której magazyn żywności od dłuższego czasu funkcjonuje w Motańcu. Łukasz Bierski stwierdził, że zarząd „Netto" popiera wydanie negatywnej decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla budowy biogazowni w Motańcu, uważając że nie jest to najlepsza lokalizacja dla tego przedsięwzięcia. Ł. Bierski zapytał też H. Wolskiego, na ile inwestycja może być uciążliwa dla osób trzecich pod względem fetoru. Bo, jak podkreślił, w firmie w Motańcu pracuje 200 osób i dla zarządu ważne jest zapewnienie im dobrych warunków pracy. Radca prawny spytał też Wolskiego, czy w swym raporcie rozważał problem gryzoni na terenie inwestycji.

- Choć jest to z pewnością bardzo uciążliwe, z fetorem można żyć - przyznaje Łukasz Bierski, radca prawny firmy „Netto". - Ale trudno się żyje ze szczurami. Czy uważa pan, że te gryzonie mogą zaszkodzić naszym magazynom żywnościowym oraz czy mogą się one rozprzestrzenić?

Autor raportu o oddziaływaniu biogazowni na środowisko wyjaśnił, że ryzyko obecności gryzoni przy biogazowni istnieje, ale nie było ono technicznie analizowane. Zapewnił jednak, że zbierze informacje na ten temat z innych biogazowni.

- Strefę zapachową w tej chwili trudno jest określić, napisałem to w swoim raporcie - dodaje Henryk Wolski. - W trakcie realizacji inwestycji należy prowadzić ciągły monitoring natężenia i zakresu zapachu. Nie wykonywaliśmy dotychczas takiej ekspertyzy, bo nie było takiej potrzeby.

Radca prawny „Netto" oraz przedstawiciele „Parkowej Doliny" poprosili więc inwestora o wykonanie takich badań oraz przedstawienie ujednoliconej wersji raportu, aby był on bardziej czytelny. Rozprawę zakończyło podpisanie protokołu przez wszystkie strony postępowania administracyjnego.

Tekst i fot. Aneta SŁABA

Odnośnik do odpowiedzi
Jeśli mieszkaniec uważa, że budowana farma wiatrowa może na niego oddziaływać negatywnie, to odpowiednie organy muszą sprawdzić, czy faktycznie mieszka on „w polu rażenia" inwestycji.

Te same przepisy dotyczą oddziaływania żwirowni na skutki rażenia , jakie zaistnieją w miarę wydobywania żwiru. Taka inwestycja stanowi zagrożenie na kilka pokoleń. Najbardziej negatywnym efektem jej działania będzie zanik wody w jeziorach oraz brak wody pitnej.

Odnośnik do odpowiedzi

Czego wymyślasz! Żwirownia ma opracowaną nową technologię i nie będzie już hałasować i niszczyć środowisko. Oni wydają ogromne pieniądze na unowocześnianie technologii. Zobaczycie sami, że kopalnia nie będzie szkodliwa dla mieszkańców. To wykaże raport wpływu na środowisko. Nie siejcie wrogiej propagandy przed uzgodnieniami.

Odnośnik do odpowiedzi

Czego wymyślasz! Żwirownia ma opracowaną nową technologię i nie będzie już hałasować i niszczyć środowisko. Oni wydają ogromne pieniądze na unowocześnianie technologii. Zobaczycie sami, że kopalnia nie będzie szkodliwa dla mieszkańców. To wykaże raport wpływu na środowisko. Nie siejcie wrogiej propagandy przed uzgodnieniami.

Jasne same zyski, szczególnie dla burka i jego ekipy.To po prostu cudo z kosmosu,płynie jak meteoryt a potem jak pierdo..nie to będzie to co w Czarnobylu albo meteoryt tunguski. I nastanie światłość,cisza i dziura......

Odnośnik do odpowiedzi

Gazoport. Za trzy tygodnie ma być już cicho...

Dodano: 2013-02-27 14:13:18

Świnoujście. Hałas dobiegający z terenu budowy terminalu LNG skutecznie zniechęcił mieszkańców prawobrzeżnej części Świnoujścia do popołudniowych spacerów, a w nocy nie dawał spać. Polskie LNG zobowiązało się zadziałać, żeby uciążliwe odgłosy ograniczyć i przeprasza mieszkańców za problem.

- Hałas słychać niemal cały czas. Początkowo starałem się te brzęczenie ignorować, ale po kilku dniach zaczęło być to uciążliwe. Zwłaszcza że prace odbywały się także nocą. W nocy z niedzieli na poniedziałek było tak głośno, że do pracy wstałem nieprzytomny. Zupełnie jakbym mieszkał obok toru wyścigowego - poskarżył się nasz Czytelnik, mieszkaniec osiedla Warszów, gdzie terminal LNG jest budowany.

Tak samo będzie w Ińsku, tylko że na wieki , wieków..Amen.

Odnośnik do odpowiedzi

Taka inwestycja stanowi zagrożenie na kilka pokoleń. Najbardziej negatywnym efektem jej działania będzie zanik wody w jeziorach oraz brak wody pitnej.

Będzie dziesięć razy gorzej bo będą kruszarki, taśmociągi, koparki, płukarki i nie wiem ile jeszcze maszyn których nie znamy a służą do obrabiania żwiru. Oni mają ten hałas na czas budowy terminalu a my będziemy mieć na wieki wieków amen.

Wiadomo, że nikt nie chce pod nosem mieć zakładów przemysłowych ani znosić ciężkiego transportu. Ale po co w dyskusji używać takich debilnych argumentów i propagandy wziętej chyba z księżyca?

Zanik wody w jeziorach? Brak wody pitnej? Jak się boisz to rusz dupę do Storkowa i sprawdź czy im zaniknęła woda w jeziorach i czy mają problemy z wodą pitną. Boisz się hałasu? To stań kilometr od działającej kopalni i sprawdź jak bardzo uciążliwy jest ten hałas. I jeszcze wyobraź sobie że po drodze masz fabrykę węgla drzewnego i bioetanolu.

Zamiast pitolić o jakiś wyssanych z palca bzdurach lepiej porozmawiać poważnie o realnych zagrożeniach, czyli przede wszystkim ciężkim transporcie. Trzeba sprawdzić czy będzie on znośny, czy też nie. Jeśli tak - można rozmawiać jakie warunki muszą być postawione kopalni w decyzji środowiskowej, no i trzeba by zadbać (np. poprzez "naszych obrońców" w radzie) żeby faktycznie potem w decyzji się znalazły.

Odnośnik do odpowiedzi

To nie sugestia, tylko stwierdzenie, że burmistrz wydając decyzję środowiskową nie będzie radnych pytał o zdanie, takie są przepisy

Co to ma wspólnego z niezgadzaniem się i protestem przeciw jej powstaniu głąbie. Wiadomo, że burmistrz będzie robił po swojemu. To nie znaczy, że mamy się z kimś układać. Krokusowi widzę pozycja wzroku się zmieniła. To cały on.

Odnośnik do odpowiedzi

To nie sugestia, tylko stwierdzenie, że burmistrz wydając decyzję środowiskową nie będzie radnych pytał o zdanie, takie są przepisy

Kto zna ustawę to wie, że to oczywista oczywistość. Podejmuje decyzję na podstawie Raportu wpływu na środowisku jak nikt nie będzie go oprotestowywał. Min. takie organy jak Sanepid i RDOŚ. Jak nie będzie uwag to wyda. Czemu miałby się pytać radnych. Radni mają swój głos tylko przy planie. I nigdzie więcej. Trzeba było myśleć 11 maja 2011 teraz już tylko jedzenie rosołu widelcem zostało. Opozycjonista Włodek teraz też uważa, ze referendum było złe w tamtym czasie? Może się przyzna i powie, ze to był najlepszy nasz czas na protest. Teraz to już tylko wojna!!!!!

Odnośnik do odpowiedzi

Dlatego my jako gmina nie utrudnialiśmy wam tego referendum. Potem mogliście nam zarzucić pominięcie jakiejś procedury. Jak na razie wszystko idzie zgodnie z planem. Projekt już prawie poprawiony. Za niedługo raport i wyłożenie planu. Możecie krzyczeć aż wam żyłki pękną. Nawet pozorny sprzeciw Włodka nic nie da on już to wie i zrozumiał, że jego plan misterny na korzyści przed wyborami nie ma co liczyć. Nawet ITP mu nie pomoże i inne stowarzyszenia które wymarły ostatnimi czasy. Włodku ciebie baliśmy się przed referendum najbardziej ale ty rozgoryczony pominięciem sam nam zrobiłeś przysługę. Za to IFS jest ci wdzięczne. Za późno myślisz i takie są skutki, że teraz już nic nas nie zatrzyma.

Odnośnik do odpowiedzi

Dlatego my jako gmina nie utrudnialiśmy wam tego referendum. Potem mogliście nam zarzucić pominięcie jakiejś procedury. Jak na razie wszystko idzie zgodnie z planem. Projekt już prawie poprawiony. Za niedługo raport i wyłożenie planu. Możecie krzyczeć aż wam żyłki pękną. Nawet pozorny sprzeciw Włodka nic nie da on już to wie i zrozumiał, że jego plan misterny na korzyści przed wyborami nie ma co liczyć. Nawet ITP mu nie pomoże i inne stowarzyszenia które wymarły ostatnimi czasy. Włodku ciebie baliśmy się przed referendum najbardziej ale ty rozgoryczony pominięciem sam nam zrobiłeś przysługę. Za to IFS jest ci wdzięczne. Za późno myślisz i takie są skutki, że teraz już nic nas nie zatrzyma.

Nie pieprz głupot, utrudniałeś jak tylko się dało, nawet twój burek nawoływał aby nie iść do referendum. Cały czas dążycie do zagłady gminy, likwidujecie wszystko co się da, ma zostać tylko żwirownia i miejsca pracy dla was przy żwirze.

Odnośnik do odpowiedzi

Dlatego my jako gmina nie utrudnialiśmy wam tego referendum. Potem mogliście nam zarzucić pominięcie jakiejś procedury. Jak na razie wszystko idzie zgodnie z planem. Projekt już prawie poprawiony. Za niedługo raport i wyłożenie planu. Możecie krzyczeć aż wam żyłki pękną. Nawet pozorny sprzeciw Włodka nic nie da on już to wie i zrozumiał, że jego plan misterny na korzyści przed wyborami nie ma co liczyć. Nawet ITP mu nie pomoże i inne stowarzyszenia które wymarły ostatnimi czasy. Włodku ciebie baliśmy się przed referendum najbardziej ale ty rozgoryczony pominięciem sam nam zrobiłeś przysługę. Za to IFS jest ci wdzięczne. Za późno myślisz i takie są skutki, że teraz już nic nas nie zatrzyma.

Ktoś taki jak szafran który przed referendum oficjalnie był przeciwny referendum , wręcz namawiał ludzi do nie pójścia.Opowiadał wielu mieszkańcom na Sciennym że to jest zbyteczne i przedwczesne i nie ma to żadnego sensu , nigdy nie będzie miał u mnie zaufania .

To człowiek podstępny i dwulicowy . Dopiero jak zrozumiał jaką głupotę zrobił lub z czystego politycznego wyrachowania stwierdził - że on zawsze był przeciwko żwirowni . Moim zdaniem to taki sam typ jak TW Janek , fałsz i zakłamanie i jest w stanie się sprzedać politycznie każdemu kto doprowadzi go do władzy !

Odnośnik do odpowiedzi
20 lutego w Gminnym Ośrodku Kultury odbyła się rozprawa administracyjna otwarta dla społeczeństwa,

w sprawie bulwersującej już od roku mieszkańców gminy Kobylanka.

A czy ińskiego burmistrza stać na taką demokrację? Czy może woli po cichu tworzyć plan żwirowni nie powiadamiając nikogo? Biznes is biznes. Co tam mieszkańcy, to buraki pastewne.

Odnośnik do odpowiedzi

Widzisz tępaku! Gdybyś znał przepisy wiedziałbyś, że u nas też to nastąpi. Nic przed wami Burmistrz nie ukryje. Taka debata będzie u nas też. Tylko poczytaj w jakim momencie. ja ci tego nie ułatwię nieuku i pyskaczu.

Odnośnik do odpowiedzi

Widzisz tępaku! Gdybyś znał przepisy wiedziałbyś, że u nas też to nastąpi. Nic przed wami Burmistrz nie ukryje. Taka debata będzie u nas też. Tylko poczytaj w jakim momencie. ja ci tego nie ułatwię nieuku i pyskaczu.

srali muszki bedzie wiosna, burek zrobi to w wielkiej tajemnicy, niczego z nikim nie bedzie konsultował i sie spotykal

Odnośnik do odpowiedzi

srali muszki bedzie wiosna, burek zrobi to w wielkiej tajemnicy, niczego z nikim nie bedzie konsultował i sie spotykal

A ty Michał i Włodek o tym wiecie. Tak wam powiedział na rozmowie w gabinecie. Na dodatek macie potwierdzenie na piśmie. Co za szumowiny z was. Tupet i bezczelność przewyższa waszą głupotę.

Odnośnik do odpowiedzi

Szanuj bliźniego swego jak siebie samego, ale ty komunisto nie znasz dekalogu i bliźniego nazywasz szumowiną operując imionami, chociaż nie wiesz czy to o te osoby chodzi

Proszę jak ty jesteś bliźni to ja jestem anioł. Warchole nie przywołuj dekalogu do swoich politycznych niecnych celów. Jeden komuch drugi rozwodnik trzeci h...j wie co jeszcze i ktoś taki prawi mi morały. Precz.

Odnośnik do odpowiedzi
Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...